Jacek Sasin podkreślił, że PiS nie chce publicznego konfliktu z przedstawicielami Solidarnej Polski.
Zdaniem gościa Programu Trzeciego Polskiego Radia PiS wykazuje w tej sprawie dobrą wolę i apeluje do Solidarnej Polski o współpracę. Jacek Sasin uważa, że ścieranie się poglądów między PiS, a Solidarną Polską tworzy złudzenie ostrego konfliktu pomiędzy tymi ugrupowaniami.
Zdaniem byłego ministra w Kancelarii Prezydenta jest to złudzenie, ponieważ wszelkie dyskusje pomiędzy ugrupowaniami na prawicy są odbierane w kategoriach walki politycznej. W związku z tym PiS opowiada się za unikaniem publicznych sporów z przedstawicielami partii Zbigniewa Ziobry.
Przypomniał jednocześnie, że w zeszłym tygodniu Jarosław Kaczyński złożył Solidarnej Polsce poważną ofertę polityczną, która wymaga uwagi i rozważenia. Zaprzeczył jednocześnie, że wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego miało w rzeczywistości zaszkodzić liderom Solidarnej Polski. W ocenie Sasina przywódcy tej partii koncentrują się na razie na wymienianiu powodów, dla których nie mogą połączyć się z Prawem i Sprawiedliwością.
Komentując słowa Antoniego Macierewicza o _ wojnie _ z Rosją podkreślił, że nie odpowiada mu taka retoryka. Dodał jednak, że te słowa zostały źle odebrane, ponieważ wypowiedź Macierewicza dotyczyła teorii zamachu i jego konsekwencji.
Jednocześnie powiedział, że nie zgadza się z _ zamiataniem sprawy pod dywan _ ponieważ po dzień dzisiejszy w publicznej świadomości funkcjonuje zbyt wiele kłamstw dotyczących katastrofy smoleńskiej.
W związku z tym Jacek Sasin zaapelował o spokojne wyjaśnienie tamtego dramatycznego wydarzenia, a przez co obalenie licznych kłamstw, które zaczęły funkcjonować w ciągu dwóch ostatnich lat.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Pójdziemy na układ z Kaczyńskim, ale... Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski mówi, jak prezes PiS powinien się zmienić. | |
Ziobro narzeka. Na młodych i złe nagłośnienie Szef Solidarnej Polski prosi o publiczne zajęcie stanowiska wobec nieprzyznania Telewizji Trwam koncesji na cyfrową emisję naziemną. | |
Prezes w natarciu. Tak się karze po katolicku O tym, jak Kaczyński zrobił z Ziobry parobka, pisze Joanna Pachla. |