Plotki o kłopotach rosyjskiej pary prezydenckiej docierały do mnie od dawna - powiedział były prezydent. Przy okazji zapewnił, że on sam jest w szczęśliwym małżeństwie od trzydziestu lat.
- _ Spotkałem Ludmiłę Putin, kiedy odwiedzała Polskę na zaproszenie mojej żony, ale to było kilkanaście lat temu. Pamiętam ją jako osobę bardzo skromną, miłą, raczej zamkniętą. Na ile ta decyzja jest zaskoczeniem? Dla mnie nie za bardzo, ponieważ obracając się w świecie polityków, którzy są nie mniejszymi plotkarzami niż panie na bazarze, wiedziałem, że w tym małżeństwie nie dzieje się najlepiej _- powiedział w rozmowie z reporterem Superstacji.
Były prezydent pytany, czy rozwody mogą szkodzić politykom odpowiedział: - _ Nie wydaje mi się, żeby na Rosjanach, czy na zwolennikach Putina zrobiło to jakieś większe wrażenie _ - mówił Kwaśniewski reporterowi Superstacji. Jego zdaniem rozwody w Rosji są powszechne, dlatego nie wpłynie to negatywnie na wizerunek Putina, który słynął z zainteresowania pięknymi, młodymi kobietami.
Prezydent podkreślił też, że sam nikomu rozwodu nie życzę. - _ Jestem w szczęśliwym związku małżeńskim trzydzieści kilka lat. Dobre małżeństwo to coś wspaniałego. Takie małżeństwo, które z czasem staje się związkiem nie tylko kochanków, nie tylko rodziców dzieci, ale też przyjaciół, którzy sobie wzajemnie pomagają. Być może ze względu na własne doświadczenia, jestem wielkim zwolennikiem instytucji małżeństwa _ - podkreślał prezydent.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Putin się rozwodzi. "W cywilizowany sposób" Odpowiadając na pytania dziennikarza, Ludmiła Putin wyznała: _ Tak, można powiedzieć, że to cywilizowany rozwód _. | |
| Putin pobrzękuje szabelką, zapowiedział... Prezydent Rosji chce stale utrzymywać okręty w syryjskim porcie. Śródziemnomorska eskadra składa się z 16 okrętów. | |
| Mer Moskwy złożył dymisję. Opozycja... Dymisja Sobianina nie jest związana ani z jego stanem zdrowia, ani z żadnymi kłopotami. |
Kwaśniewski: Nie jestem zaskoczony rozwodem Putina
Superstacja spytała Aleksandra Kwaśniewskiego o rozwód Władimira i Ludmiły Putinów. Były prezydent nie jest zaskoczony tą sytuacją. Plotki o kłopotach rosyjskiej pary prezydenckiej docierały do niego od dawna. Przy okazji Kwaśniewski zapewnił, że jest w szczęśliwym małżeństwie od trzydziestu lat.
- Ja spotkałem Ludmiłę Putin, kiedy odwiedzała Polskę na zaproszenie mojej żony, ale to już było bardzo dawno. To było kilkanaście lat temu. Jest osobą bardzo skromną, miłą, raczej zamkniętą. Tak ją pamiętam z tych naszych spotkań, z kolacji, którą zjedliśmy razem. Na ile ta decyzja jest zaskoczeniem? Dla mnie nie za bardzo, ponieważ obracając się w świecie polityków, którzy są nie mniejszymi plotkarzami niż panie na bazarze, to jakieś tam informacje docierały, że w tym małżeństwie najlepiej się nie dzieje - powiedział w rozmowie z reporterem Superstacji Aleksander Kwaśniewski.
Były prezydent pytany, czy rozwody mogą szkodzić politykom odpowiedział: - Wie Pan, ja nikomu rozwodu nie życzę. Jestem w szczęśliwym związku małżeńskim trzydzieści kilka lat. Dobre małżeństwo to jest coś najwspanialszego, co się może w ogóle przydarzyć. Takie małżeństwo, które z czasem staje się związkiem nie tylko kochanków, nie tylko rodziców dzieci, ale też przyjaciół, którzy sobie wzajemnie pomagają. Jestem być może ze względu na własne doświadczenia wielkim zwolennikiem instytucji małżeństwa. Nie życzę nikomu rozwodu, ale one się zdarzają. Jak one wpływają na wyborców? Nie wiem. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o Rosję, to niestety tam instytucja rozwodów jest bardzo powszechna. Nie wydaje mi się, żeby na Rosjanach, czy na zwolennikach Putina zrobiło to jakieś większe wrażenie - mówił Kwaśniewski reporterowi Superstacji.
Autor: Adrian Gąbka
Źródło: Superstacja