Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lista katyńska wreszcie odnaleziona? To ich wtedy zabili

0
Podziel się:

Na słynnej liście mają znajdować się nazwiska 1996 Polaków, wywiezionych do katowni w Mińsku i tam rozstrzelanych.

Lista katyńska wreszcie odnaleziona? To ich wtedy zabili
(Ency/public domain)

Udało się dotrzeć do ukrywanej przez ponad 70 lat _ białoruskiej listy katyńskiej _ - twierdzi internetowe wydanie _ Gazety Wyborczej _. Mają znajdować się na niej nazwiska Polaków, wywiezionych do katowni w Mińsku i tam rozstrzelanych.

Aktualizacja godz. 9.25

Odkrycia dokonać miała profesor Natalia Lebiediewa. Dokumenty, które przekazała mediom, to wypełnione odręcznie tabele z nazwiskami 1996 Polaków, więźniów NKWD. W 1940 roku zostali oni wywiezieni do Mińska i tam, na rozkaz Stalina, prawdopodobnie rozstrzelani - donosi Wyborcza.pl.

Dokumenty zawierają też dane o tym, kiedy, skąd i dokąd transportowani byli Polacy. Łącznie w marcu 1940 roku NKWD postanowiło wywieźć wtedy ze swoich aresztów i zabić ponad 21 tysięcy jeńców. Dziś znane są nazwiska ofiar z obozów w Kozielsku, Starobielsku oraz tych z Ukrainy Zachodniej.

Nie jest znana natomiast _ białoruska lista katyńska _, którą historycy uważają za jedną z największych tajemnic zbrodni katyńskiej z 1940 r. Dotyczy ona 3870 polskich obywateli (z liczby ok. 22 tys. wszystkich ofiar zbrodni katyńskiej). Po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. osoby te były aresztowane przez NKWD we wschodnich województwach II Rzeczpospolitej, a następnie zamordowane z rozkazu Stalina najprawdopodobniej w więzieniu NKWD w Mińsku. Przypuszczalnie miejscem pogrzebania Polaków są Kuropaty pod Mińskiem (obecnie w granicach miasta), które były terenem pochówku ofiar NKWD w latach 1937-1941.

Ustalenie liczby 3870 ofiar znajdujących się na białoruskiej liście katyńskiej wiąże się z notatką z 1959 r. szefa KGB Aleksandra Szelepina skierowaną do I sekretarza KC KPZR Nikity Chruszczowa. W notatce Szelepin informuje, że na sowieckiej Białorusi i Ukrainie zamordowano 7305 polskich obywateli, a znana tzw. ukraińska lista katyńska zawiera 3435 nazwisk. 3870 to brakujące nazwiska ofiar z białoruskiej listy katyńskiej.

W latach 1988-1989 przeprowadzono badania cmentarzyska, podczas których znaleziono przedmioty należące do polskich obywateli. Wśród znalezisk, pochodzących z Polski albo z Europy Zachodniej, poza medalikami Matki Boskiej Częstochowskiej, kaloszami polskich firm jak _ Rygawar _ i _ Gentleman _, jest męski grzebień, na którym więzień wydrapał słowa: _ Ciężkie chwile więźnia. Mińsk 25 IV 1940. Myśl o was doprowadza mnie do szaleństwa. 26 IV. Rozpłakałem się - ciężki dzień _.

Ujawnienie białoruskiej listy katyńskiej - obok odtajnienia całej dokumentacji rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej, zmiany jej kwalifikacji prawnej oraz rehabilitacji prawnej wszystkich ofiar - jest najważniejszym polskim postulatem wobec Rosji dotyczącym mordu NKWD z 1940 r.

W 2010 r. władze Rosji na zlecenie ówczesnego premiera Federacji Rosyjskiej Władimira Putina podjęły bezskuteczną próbę odnalezienia listy w archiwach. Listy bezskutecznie poszukiwali także m.in. polscy historycy, Instytut Pamięci Narodowej oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Listę z nazwiskami udało się odnaleźć w archiwach 15. Brygady Wojsk Konwojowych. Informacje o niej mogą być jednak pochopne. Zdaniem Anny Dzienkiewicz, szefowej Indeksu Represjonowanych w Ośrodku Karta, opublikowane nazwiska pokrywają się z tymi, które widnieją już na znanym wykazie jeńców z lat 1939-1940 - donosi tvn24. Poza tym nie wszyscy Polacy, wpisani do wykazu, mieli trafić do Mińska. Część z nich została prawdopodobnie zesłana do łagrów.

Czytaj więcej w Money.pl
Tak upamiętnią zbrodnię sprzed 72 lat Wystawami, wykładami i spotkaniami, lekcjami w szkołach, projekcjami filmów, akcjami ulotkowymi czy marszem pamięci delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w całym kraju upamiętnią rocznicę zbrodni katyńskiej.
Prezydent: Dokumentów i tak nie pokażemy Bronisław Komorowski ocenił, że Trybunał schował się za faktem, że Rosja nie wydała niektórych dokumentów.
Gowin: Wyrok w sprawie Katynia nas nie satysfakcjonuje Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin uważa, że wyrok nic nie zmienia w sprawie rehabilitacji ofiar.
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)