Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PISM: oferta Janukowycza niewystarczająca

0
Podziel się:

Usunięcie Berkutu i milicji z ulic; przywrócenie konstytucji z 2004 r. - takie postulaty wobec władz Ukrainy padły podczas debaty.

PISM: oferta Janukowycza niewystarczająca
(kmu.gov.ua)

Usunięcie Berkutu i milicji z ulic; przywrócenie konstytucji z 2004 r., wybory parlamentarne i powołanie rządu ekspertów, który podpisałby umowę stowarzyszeniową z UE - takie postulaty wobec władz Ukrainy padły podczas debaty w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.

_ Wtedy dopiero zejdziemy z Majdanu, bo teraz mieszkamy w kraju ekonomicznie okupowanym przez Rosję, o czym świadczy choćby tysiące rosyjskich agentów na ulicach Kijowa _ - zaznaczył we wtorek ukraiński opozycjonista i publicysta Witalij Portnikow.

Portnikow mówił też, że anulowanie przez parlament ustaw zakazujących protestów jest _ bez większego znaczenia _. _ Wszystkie ustępstwa, na które zgodził się do tej pory Janukowycz, to pułapka na opozycję i propozycje, którymi można pochwalić się przed delegacjami posłów z Parlamentu Europejskiego i przed Stanami Zjednoczonymi. Odwołanie Azarowa jest to pierwszy krok w dobrą stronę (...), ale jedyną drogą rozwiązania konfliktu jest mechanizm gwarancji _ - powiedział Portnikow.

Wśród gwarancji, które powinny paść ze strony Janukowycza, wymienił usunięcie Berkutu i milicji z ukraińskich ulic. Kolejnym krokiem - kontynuował - powinno być przywrócenie konstytucji z 2004 roku, wybory parlamentarne oraz powołanie rządu ekspertów, który w ciągu 10-15 dni podpisałby umowę stowarzyszeniową z UE.

Wtórował mu analityk ds. Ukrainy z PISM Jewgen Worobiow. Jak powiedział, protestujący nie zejdą z Majdanu, jeśli nie zostaną rozpisane przedterminowe wybory oraz nie nastąpi powrót do konstytucji z 2004 r. Jego zdaniem szansę na ustanie przemocy na ulicach Kijowa dałoby też przegłosowanie przez parlament ustawy o amnestii.

Worobiow ocenił też, że wtorkowa dymisja premiera Mykoły Azarowa to pokazanie przez prezydenta Wiktora Janukowycza, że idzie na ustępstwa nie wobec opozycji, ale wobec frakcji wewnątrz Partii Regionów. _ Dymisja Azarowa nie była wielką niespodzianką, gdyż wszyscy oczekiwali, że Janukowycz spróbuje zmienić rząd, nie tylko ze względu na żądania opozycji, ale przede wszystkim z potrzeby swojej frakcji, bo w Partii Regionów mówi się, że deputowani są niezadowoleni z działania gabinetu Azarowa _ - powiedział Worobiow.

Również poseł PO Marcin Święcicki mówił, że propozycja Janukowycza w postaci dymisji całego rządu i anulowania tzw. ustaw dyktatorskich jest zdecydowanie niewystarczająca i dość ryzykowna dla opozycji, gdyż nie ma ona trwałej większości w Radzie Najwyższej. Według niego _ zmiana konstytucji musi być konieczna, to jest jako minimum, a nawet nowe wybory _.

Ponadto Worobiow wskazał, że bardzo ważne jest to, jaka będzie dalsza reakcja społeczeństwa ukraińskiego na wschodzie i południu kraju wobec represji i aresztowań. Z kolei zdaniem Święcickiego bardzo istotne może być też przekonanie oligarchów ukraińskich do poparcia protestujących na Majdanie. Jak mówił, oligarchowie, którzy już się _ nagrabili _, są teraz zainteresowani rządami prawa, żeby chronić swój majątek.

Jeśli chodzi o UE, to - według Święcickiego - _ potrzebna jest większa +marchewka+ niż dotychczas, Ukrainie potrzebny jest nowy plan Marshalla _. Według niego, UE mogłaby z budżetu na lata 2014-2020 przeznaczyć na specjalny program dla Ukrainy ok. 30 mld euro w ciągu 7 lat.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadmomości
kraj
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)