Święto Niepodległości powinno nas w stopniu maksymalnym łączyć - mówi prezydent Bronisław Komorowski. Jego zdaniem, 11 listopada wszyscy Polacy powinni wznieść się nad konflikty i podziały polityczne.
11 listopada 1918 roku, Polska odzyskała niepodległość. Spełniło się wielkie marzenie Polaków. Po 123. latach niewoli nasz kraj znów pojawił się na mapie Europy. Na pamiątkę tego wydarzenia, 11 listopada obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości.
Tego dnia w 1918 roku zakończyła się także I wojna światowa, jedna z najkrwawszych w dziejach. W jej wyniku upadły trzy europejskie mocarstwa, które dokonały rozbioru Polski, a zwycięskie państwa ententy zaaprobowały plan utworzenia niepodległego państwa polskiego.
W dniu odzyskania wolności, nasz kraj nie był w pełni zjednoczony, nie miał ustalonych granic. Dopiero rozpoczynał się proces scalania ziem mających tworzyć II Rzeczpospolitą.
Polska stanęła przed wielkimi trudnościami. Była zniszczona i rozgrabiona, a dodatkowym problemem był wyjątkowo niebezpieczny rewizjonizm niemiecki oraz groźba ataku bolszewików. Zaczynały się walki o Wielkopolskę i Śląsk, niejasna była kwestia odzyskania dostępu do morza i statusu Gdańska. Trudności i zagrożenia nie były jednak w stanie zburzyć ogromnej radości i entuzjazmu społeczeństwa z tak długo wyczekiwanej wolności.
Czytaj więcej w Money.pl