Szef PiS nie przyszedł na zeszłotygodniowe spotkanie u prezydenta z liderami partii politycznych. Rozmawiano na nim o reformie emerytalnej.
Bronisław Komorowski, pytany w radiowej Trójce o ewentualną wizytę Jarosława Kaczyńskiego, odpowiadał: -_ Jeżeli pan prezes Kaczyński stwierdzi, że chce się spotkać tylko i wyłącznie sam na sam, to ja się absolutnie tego nie obawiam, wręcz przeciwnie _.
- _ Ale to trzeba powiedzieć, że chce się spotkać sam na sam; jeżeli się mówi, że chce się spotkać, tak w ogóle, a potem się raptem robi jakąś woltę przedziwną i się nie chce spotkać w szerszym gronie, no to ja czegoś tu nie rozumiem _ - wyjaśniał Komorowski.
- _ Prezydent jest, powinien być otwarty na wszelkie formy kontaktowania się z liczącymi się środowiskami politycznymi, więc i taka jest możliwa; tylko trzeba mieć odwagę powiedzieć: chcę, mam coś ważnego do powiedzenia, chcę być sam na sam. Ja się takich spotkań nie obawiam _ - dodawał prezydent.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kaczyński zawiedziony. Szybko mu przejdzie? W ocenie PiS-u, swoim zachowaniem prezydent pokazał, że jest reprezentantem jednej opcji politycznej, a nie całego narodu. Komitet Polityczny partii przyjął uchwałę w tej sprawie, a ogłosił ją Jarosław Kaczyński. | |
Wielkie spotkanie liderów partii. Bez Kaczyńskiego Prezydent zaprosił do siebie najważniejszych polityków kraju. Prezes PiS nie zamierza się jednak pojawić. Bo Komorowski złamał słowo? | |
Żądają spotkania z prezydentem. Co chcą ugrać? Zdaniem rzecznika SLD, prezydent powinien spotkać się z szefami wszystkich partii opozycyjnych, zanim jeszcze podpisze ustawę. |