W ciągu trzech tygodni w Bieszczadach znaleziono szczątki trzech niedźwiedzi. Badania wykazały, że przyczyny ich śmierci są naturalne - poinformował dziś rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
_ W nadleśnictwie Cisna znaleziono 12-letnia samicę, która ważyła ok. 300 kg. Przyczyną zgonu była ogólna posocznica. Zwierzę nosiło ślady rozległego urazu _ - powiedział Marszałek.
Kilka dni później w leśnictwie Myczków k. Leska natrafiono na 8-letnią niedźwiedzicę. Tym razem sekcja wykazała, że zgon nastąpił na skutek niewydolności krążeniowo-oddechowych. Po spreparowaniu, okaz ten będzie ozdobą ekspozycji powstającej przy Leśnym Kompleksie Promocyjnym _ Lasy Bieszczadzkie _.
Na kolejnego martwego niedźwiedzia natrafiono w lasach nadleśnictwa Lutowiska. Ważący 25 kg niedźwiadek był prawdopodobnie jednym z trzech niedźwiedzi, które chodziły w zeszłym roku z matką w tej okolicy. _ Najprawdopodobniej został poturbowany przez dorosłego samca, którego zaobserwowano ostatnio na tym terenie _ - dodał rzecznik.
Według leśników, na Podkarpaciu znacznie wzrosła populacja niedźwiedzi. Jeszcze kilka lat temu, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, bytowało niespełna 100 tych drapieżników. Podczas ostatniej inwentaryzacji doliczono się 150 osobników.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Od środy zapora w Solinie otwarta dla turystów Trasa wycieczek prowadzi przez hale elektrowni do wnętrza zapory. Dociera sześć metrów pod dno Zalewu Solińskiego, gdzie temperatura wynosi sześć stopni Celsjusza. | |
Zastrzelili 19 żubrów w Bieszczadach W ubiegłym roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zgodę na eliminację zwierząt. | |
Wypchany Knut w muzeum. Pilnuje go ochrona Niedźwiedź polarny Knut był za życia główną atrakcją zoo w Berlinie i nieoficjalnym symbolem stolicy Niemiec. |