Ten kraj jest _ chorym człowiekiem Europy _ - ocenił w wywiadzie dla niemieckiego tygodnia _ Der Spiegel _ lider flamandzkich nacjonalistów Bart De Wever. Dziś mija pół roku, od kiedy kraj nie ma stałego rządu.
Znany z wypowiedzi budzących kontrowersje wśród belgijskich frankofonów De Wever, stojący na czele zwycięskiej w czerwcowych wyborach partii Nowy Sojusz Flamandzki N-VA, przedstawił druzgocącą ocenę swego kraju. Odpowiedzialnością za impas w trwających od wyborów parlamentarnych 13 czerwca negocjacjach rządowych oskarżył partie francuskojęzyczne, w tym zwłaszcza socjalistów, którzy zajęli wśród nich pierwsze miejsce.
_ - Gdyby w ramach belgijskiego państwa było możliwe zrealizowanie reform, które są konieczne, nie przeciwstawiałbym się temu. Ale Walonowie, a w szczególności partia socjalistyczna, blokują wszystkie rozsądne reformy. Dlatego mówię: Belgia już nie działa! Belgia to kraj, który przegrał _ - powiedział De Wever.
Królowi Albertowi II zarzucił on sprzyjanie frankofonom i skrytykował rolę odgrywaną przez niego na scenie politycznej Belgii, która polega na powierzaniu coraz to kolejnym politykom misji przezwyciężenia kryzysu politycznego w celu ustalenia założeń reformy kraju i powołania rządu. Odrzucił też tezę o braku solidarności finansowej między bogatszą Flandrią a borykającą się z trudnościami gospodarczymi Walonią.
*Dotychczasowy gabinet premiera Yvesa Leterme'a *podał się do dymisji, ale odpowiada za sprawy bieżące, w tym prowadzi belgijską prezydencję w UE.
_ - Dziś Niemcy na powrót stały się lokomotywą Europy. A Belgia, na skutek niekończących się kłótni politycznych, stała się chorym człowiekiem Europy _ - ocenił De Wever.
Francuskojęzyczny dziennik _ Le Soir _ z oburzeniem przyjął wywiad flamandzkiego polityka. Zdaniem gazety, jego wypowiedzi są skrajnie nieodpowiedzialne, gdyż potwierdzają, że rynki finansowe mają słuszne powody do zaniepokojenia niestabilnością polityczną kraju. I narażają Belgię na ataki spekulacyjne, bowiem De Wever jako _ chorego człowieka Europy _ wskazał własny kraj, _ a nie Grecję, Irlandię, Hiszpanię czy Portugalię _.
Zdaniem _ Le Soir _, wywiad stawia pod znakiem zapytania kontynuowanie siedmiopartyjnych negocjacji nad reformą kraju, które prowadzi obecnie z polecenia króla flamandzki polityk Johan Vande Lanotte.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/190/t97982.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/belgia;socjaliscie;powierzono;misje;pojednania,167,0,696999.html) | Belgia: Socjaliście powierzono misję pojednania Flamandzki senator Johan Vande Lanotte spróbuje utworzyć rząd. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/95/t111455.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/belgia;wciaz;bez;rzadu;ale;kraj;dziala,221,0,680413.html) | Belgia wciąż bez rządu, ale kraj działa Nie mogą się porozumieć zwaśnione partie z Walonii i Flandrii |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/190/t97982.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/krol;belgii;prosi;parlament;o;pomoc,117,0,670581.html) | Król Belgii prosi parlament o pomoc Albert II liczy na liderów obu izb podczas negocjacji przy tworzeniu rządu. |