Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bruksela ogłasza pomoc dla Ukrainy. Na Krym jadą obserwatorzy

0
Podziel się:

Komisja Europejska ujawnia szczegóły pakietu. Natomiast na Krym z misją przybywa grupa obserwatorów OBWE.

Bruksela ogłasza pomoc dla Ukrainy. Na Krym jadą obserwatorzy
(PAP/EPA)

W Brukseli Komisja Europejska ogłosi dziś pakiet wsparcia finansowego dla Ukrainy, który może wynieść około 1 mld euro i objąć m.in. opłatę zaległych rachunków za gaz wobec Gazpromu. Natomiast na Krym z misją przybywa grupa obserwatorów OBWE. Z kolei w Paryżu spotykają się szefowie dyplomacji USA, Rosji i Ukrainy - John Kerry, Siergiej Ławrow i Andrij Deszczyca.

Przedstawiciele UE podkreślają, że misje unijne w Kijowie od pewnego czasu badały jakie są potrzeby finansowe Ukrainy. Według komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego KE może udzielić Ukrainie tzw. pomocy makroekonomicznej. Są to pożyczki zaciągane pod gwarancją budżetu unijnego.

Tydzień temu w Strasburgu Lewandowski informował, że pomoc pomostowa dla Ukrainy mogłaby wynieść ponad 1 mld euro, czyli o około 400 mln euro więcej niż proponowano jeszcze w zeszłym roku. Dodał jednak, że na pewno natychmiastowe wsparcie dla Ukrainy nie może pochodzić tylko z budżetu UE, ale możliwe są również szybkie pożyczki z MFW oraz wsparcie bilateralne od innych państw. _ Może wtedy ten parasol będzie dostateczny, żeby osłonić nowy rząd _ w Kijowie - ocenił Lewandowski.

W Radzie UE odbędzie się w środę spotkanie Rady Północnoatlantyckiej z ambasadorami krajów UE odpowiedzialnych za sprawy bezpieczeństwa, a następnie w NATO nadzwyczajne posiedzenie Rady NATO-Rosja na szczeblu ambasadorów w sprawie sytuacji na Ukrainie. Rada NATO-Rosja to forum konsultacji w kwestiach bezpieczeństwa i współpracy pomiędzy państwami członkowskimi Sojuszu Północnoatlantyckiego a Federacją Rosyjską.

Na Krym przyjeżdża misja obserwacyjna Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zaproszona przez rząd w Kijowie. Ze wstępnych planów wynika, że misja ma potrwać tydzień, jednak nie jest wykluczone jej przedłużenie.

Przedstawiciel USA przy OBWE Daniel Baer poinformował, że 15 państw członkowskich, w tym Stany Zjednoczone, postanowiło zgłosić obserwatorów do tej misji. Obserwatorzy mają być nieuzbrojeni, a celem ich misji będzie monitorowanie aktywności militarnej Rosji.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Parubij informował wcześniej, że misja OBWE pojedzie na Krym w celu monitorowania tam sytuacji. Dodał, że na Krymie sytuacja w sferze bezpieczeństwa jest _ skomplikowana, ale stabilna _.

W Paryżu kolejna narada

W Paryżu spotykają się szefowie dyplomacji USA, Rosji i Ukrainy - John Kerry, Siergiej Ławrow i Andrij Deszczyca. Ministrowie spraw zagranicznych mają rozmawiać na temat możliwości rozwiązania konfliktu na Krymie i złagodzenia napięć na Ukrainie.

Nie ustają dyplomatyczne zabiegi mające doprowadzić do uspokojenia relacji rosyjsko-ukraińskich. Do Kijowa przylatują dziś ministrowie Szwecji i Danii, Carl Bildt i Martin Lidegaard. Mają się spotkać między innymi z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem, deputowanymi do ukraińskiego parlamentu i przedstawicielami Majdanu. Rozmowy będą dotyczyły sytuacji w kraju oraz tego, jak Europa może pomóc Ukraińcom.Carl Bildt podkreślił, że dobrze zna Arsenija Jaceniuka, bowiem w ciągu ostatnich tygodni wielokrotnie się ze sobą kontaktowali.

Z Kijowa szef szwedzkiej dyplomacji ma się udać na wschodnią Ukrainę. W czwartek i w piątek będzie gościł w Narwie w Estonii, gdzie ma rozmawiać z ministrami spraw zagranicznych krajów skandynawskich, bałtyckich i środkowo-europejskich.

Wczoraj na Twitterze Carl Bildt nazwał Wiktora Janukowycza _ ukraińskim Quislingiem _. Skomentował w ten sposób informację, że to obalony prezydent poprosił Rosję o wysłanie sił zbrojnych na Ukrainę. Vidkun Quisling był premierem Norergii w latach 1942-45, szefem faszystowskiej partii Nasjonal Samling. Kolaborował z Trzecią Rzeszą. Był współodpowiedzialny za terror i deportacje Norwegów, w tym narodowości żydowskiej, do obozów koncentracyjnych. Po kapitulacji Niemiec w maju 1945 roku został pojmany przez żołnierzy norweskiego ruchu oporu, skazany na śmierć i rozstrzelany. Nazwisko Quislinga stało się synonimem przywódcy podbitego państwa, kolaborującego z agresorem.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)