54 procent załogi zakładów Mirafiori w Turynie poparło umowę w sprawie nowych warunków pracy, podpisaną w grudniu przez związki zawodowe.
Od wyniku dwudniowego referendum kierownictwo Fiata uzależniło uruchomienie inwestycji w wysokości miliarda euro. Alternatywą było przeniesienie produkcji do Stanów Zjednoczonych lub Kanady.
W głosowaniu udział wzięło 96 procent blisko 5,5 tysięcznej załogi. O jego wyniku przesądziły głosy 421 urzędników. Większość robotników była przeciwna umowie, przewidującej m. in. wzrost liczby obowiązkowych godzin nadliczbowych z 40 do 120 rocznie oraz kary za dzikie strajki. Dlatego lewicowy związek metalowców FIOM, który nie zaakceptował zmian proponowanych, a jego zdaniem narzuconych przez Fiata, jest za unieważnieniem referendum.
Według planów władz koncernu, turyńska fabryka będzie samodzielnym przedsiębiorstwem, należącym do spółki Fiat-Chrysler. Docelowo produkować ma 280 tysięcy pojazdów rocznie, zarówno marki Lancia, jak i Jeep.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/64/t88896.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/waza;sie;losy;najstarszej;fabryki;fiata,89,0,753241.html) | Ważą sie losy najstarszej fabryki Fiata W zakładach Mirafiori w Turynie załoga zdecyduje na temat przyszłości zakładu. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/65/t88897.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/spor;w;fabryce;fiata;stawka;miliard;euro,113,0,751729.html) | Spór w fabryce Fiata, stawką miliard euro Jutro w fabryce w Turynie rozpocznie się dwudniowe referendum dotyczące przyszłości zakładu. |