Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Gazprom ma zapłacić Słowacji 100 mln dolarów

0
Podziel się:

Bratysława chce wyrównania strat za wojnę gazową między Rosją i Ukrainą.

Gazprom ma zapłacić Słowacji 100 mln dolarów
(lagereek/iStockphoto)

Bratysława chce wyrównania strat za wojnę gazową między Rosją i Ukrainą w 2009 roku.

Według dziennika _ Kommiersant _, stosowny pozew w Sądzie Arbitrażowym Międzynarodowej Izby Handlowej w Paryżu złożył słowacki Slovensky Plynarensky Priemysel. Gazeta nie podaje wysokości roszczenia. Szacuje jednak, że uwzględniając średnie ceny gazu w tamtym okresie, może ono wynosić około 100 mln dolarów.

_ Kommiersant _ zaznacza, że Słowacja jest pierwszym krajem, który zdecydował się na wystąpienie w tej sprawie na drogę sądową.

Rosyjsko-ukraiński spór o cenę gazu i taryfę za tranzyt w styczniu 2009 roku doprowadził do wstrzymania przez Rosję na dwa tygodnie dostaw surowca na Ukrainę i jego przesyłu przez ukraińskie terytorium do Europy. Ucierpiało na tym 18 państw, w tym Polska.

Najbardziej poszkodowana była właśnie Słowacja, która w 100 proc. jest uzależniona od dostaw gazu z Rosji. Kilka krajów - m.in. Bułgaria - zażądało od Gazpromu zadośćuczynienia za poniesione straty. Wszelako nie ma informacji o pozwach sądowych z ich strony.

Dziennik _ Wriemia Nowostiej _ zwraca uwagę, że swój pozew SPP złożył w grudniu, ale informacja o tym kroku dotarła do mediów dopiero w poniedziałek, zbiegając się w czasie z wizytą prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa we Francji.

Gazprom i SPP nie chcą komentować doniesień na temat pozwu. Informują jedynie, że prowadzą rozmowy mające zażegnać spór. Kolejne posiedzenie powołanej przez dwa koncerny grupy roboczej planowane jest na przyszły tydzień.
Gazeta podkreśla, że agencja Interfax jako pierwsza poinformowała o posunięciu SPP w momencie, gdy w Paryżu szefowie Gazpromu i GDF Suez, Aleksiej Miller i Gerard Mestrallet w obecności przywódców dwóch krajów podpisywali list intencyjny dotyczący zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu do Francji oraz objęcia przez francuski koncern 9 proc. udziałów w spółce Nord Stream, która projektuje, a także będzie budować i eksploatować Gazociąg Północny z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie._ _

_ Wriemia Nowostiej _ zauważa, że współwłaścicielem SPP - obok niemieckiego E.On-Ruhrgas - jest właśnie GDF Suez i to przedstawiciel francuskiego koncernu, Jean Jacques Ciazynski, w ramach rotacji stoi aktualnie na czele tej spółki.

Dziennik przypomina także, iż premier Słowacji Robert Fico był jednym z niewielu polityków europejskich, którzy w toku zeszłorocznej rosyjsko-ukraińskiej wojny gazowej opowiedział się po stronie Moskwy.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)