Hiszpańskie banki, osłabione kryzysem i upadkiem budownictwa, potrzebują pomocy w wysokości 59 mld 300 mln euro. Ich stan zbadała niezależna firma audytorska Oliver Wyman. Sytuacja siedmiu banków banków, czyli co drugiego, jest dobra.
Najwięcej, bo prawie 25 miliardów euro, potrzebuje Bankia - czwarty pod względem wielkości bank, który jeszcze rok temu stawiany był za wzór. O 11 mld poprosi Caixa - do niedawna popularna kasa oszczędności.
Pozostałym pięciu brakuje od 7 do 2 mld euro. Wszystkie, które potrzebują pomocy eurolandu, stanowią 40 proc. hiszpańskiej branży bankowej.
- _ Dzięki temu system finansowy odzyska wiarygodność, a banki znów będą udzielać kredytów _ - zapewnia sekretarz stanu ds. ekonomii Fernando Jimenez Latorre.
Wyniki audytu posłużą do ustalenia kwoty, o jaką rząd w Madrycie poprosi euroland. Bruksela poinformowała, że pieniądze te zostaną przelane prawdopodobnie w listopadzie.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Inwestorzy w strachu. Nie starczy pieniędzy? Ministrowie finansów Hiszpanii i Niemiec wydali komunikat podkreślając, że rentowność długu Madrytu jest zawyżona wobec realnej kondycji hiszpańskiej gospodarki. | |
| Finlandia się ugięła. Pomoże Hiszpanom Północny kraj dostał gwarancje. Sprawdź, ile potrzebują hiszpańskie banki. | |
| Pożyczyli im już 340 mld euro. Wystarczy? Banki mają w swoich bilansach miliardy w kredytach hipotecznych. Spora część może być nigdy nie spłacona. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.