Raport Komisji Europejskiej na temat spójności zawiera dużo dobrych pomysłów, ale część z nich może budzić wątpliwości - powiedziała w rozmowie z portalem europarlament.pap.pl. szefowa komisji rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego Danuta Huebner.
Była polska komisarz przyznała, że raport przyjęty w tym tygodniu przez Komisję Europejską zawiera bardzo dużo dobrych pomysłów na to, jak powinna wyglądać przyszła polityka spójności UE, jakie cele ma realizować i jaką mieć strukturę.
Podkreśliła jednak, że część pomysłów zawartych w tym dokumencie może budzić wątpliwości. Np. pomysł odbierania funduszy strukturalnych w ramach sankcji makroekonomicznych dla tych państw członkowskich, które nie realizują polityki unikania nadmiernego deficytu i długu, europosłanka uważa za _ absurdalny i niczym nieuzasadniony _.
Według Huebner sankcje za nieprzestrzeganie wytycznych dotyczących polityki makroekonomicznej powinny sięgać bezpośrednio do budżetu państw członkowskich, nie zaś dotyczyć regionów czy miast, które w ten sposób pozostawałyby bez funduszy.
_ - Polityka spójności rządzi się własnymi prawami, jest polityką inwestycyjną, która przeciwdziała sytuacjom kryzysowym _ - podkreśliła szefowa komisji rozwoju regionalnego PE. W jej ocenie w polityce spójności mogłyby być przewidziane jedynie sankcje za złe wykorzystanie funduszy strukturalnych.
Europosłanka uważa ponadto, że w raporcie zbyt powierzchownie traktuje się współpracę terytorialną i współpracę między regionami. - _ Ten najbliższy okres będzie okresem, w którym najważniejsza będzie współpraca, która przekracza granice regionów i państw członkowskich. W raporcie potraktowana jest zbyt marginesowo _ - komentowała.
Huebner podkreśliła, że istotną rolę w przyszłej polityce spójności będzie odgrywała polityka rozwoju miast. - _ Miasta będą siłą napędzającą wzrost, tam będą powstawały nowe miejsca pracy, tam kumulują się programy społeczne. Raport mógłby bardziej akcentować tę nową agendę miejską _ - oceniła.
Była komisarz ds. polityki regionalnej zastrzegła, że raport Komisji Europejskiej mówi o poszczególnych elementach polityki spójności ogólnie, gdyż jest dopiero początkiem konsultacji. _ - Każdą politykę będziemy musieli dostosować do wielkości przyszłego budżetu _ - powiedziała.
Ostrzegła jednocześnie, że zagrożeniem dla polityki spójności może być _ mały _ budżet po 2013 roku. Zapowiedziała, że jeśli przyszły budżet będzie mniejszy niż obecny, to wszystkie unijne polityki będą musiały ulec ograniczeniu. - _ Będzie to oznaczać konieczność myślenia o innym kształcie polityki spójności, innych jej priorytetach i o tym, że być może nie wszystkie regiony będą mogły z tej polityki skorzystać _ - przewiduje Huebner.
Europosłanka zwróciła uwagę, że raport KE mówi o przyszłym kształcie polityki spójności przy założeniu, że do dyspozycji będzie co najmniej tyle środków, ile w tej chwili. Również jej zdaniem, nakłady na tę politykę po 2013 roku powinny co najmniej zostać utrzymane _ na poziomie tego co mamy obecnie _.
W ocenie europosłanki, raport Komisji potwierdza też, że polityka spójności jest jedną z najważniejszych unijnych polityk realizujących wspólne cele i zdolną przełożyć te cele na konkretne działania i projekty. Jej zdaniem, bez polityki spójności nie można byłoby zrealizować nowej unijnej strategii gospodarczej UE 2020.