Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kontrola polskiej żywności? Tego chce Słowacja

0
Podziel się:

Słowackie Ministerstwo Rolnictwa wystąpiło dzisiaj do Komisji Europejskiej o przeanalizowanie mechanizmów kontroli polskich produktów rolniczych i spożywczych dostarczanych na unijny rynek.

Kontrola polskiej żywności? Tego chce Słowacja
(vasiliki/iStockphoto)

Słowackie Ministerstwo Rolnictwa wystąpiło dzisiaj do Komisji Europejskiej o przeanalizowanie mechanizmów kontroli polskich produktów rolniczych i spożywczych dostarczanych na unijny rynek.

_ - Jesteśmy świadomi faktu, że jako państwo członkowskie UE nie możemy podejmować jednostronnego działania w formie zakazu wszelkiego importu polskich produktów rolnych i artykułów spożywczych, ale powtarzające się skandale z polską żywnością dają nam prawo do założenia, że oficjalne kontrole w Polsce nie są wystarczająco systematyczne, stanowcze bądź skuteczne _ - cytuje agencja TASR fragment listu słowackiego ministra rolnictwa do KE.

Bezpośrednią przyczyną interwencji w Komisji Europejskiej stała się sprawa zanieczyszczonego mleka w proszku z okręgowej spółdzielni mleczarskiej _ Rokitnianki _ w Szczekocinach, wykorzystanego do produkcji słodyczy w spółce _ Magnolia _. W Polsce postępowanie w tej sprawie trwa od kilku dni. Słowacja, która od wielu miesięcy importowała polskie rurki nadziewane kremem kakaowym, śmietankowym i wafle przekładane kremem, jest zaniepokojona przedłużającym się śledztwem. Podobne zaniepokojenie wyrazili wcześniej przedstawiciele sąsiednich Czech i Węgier.

Rzeczniczka ministra rolnictwa Zuzana Gulova powiedziała, że powodem oficjalnej interwencji jest _ pogarszająca się sytuacja _, jeśli chodzi o jakość polskich produktów spożywczych, które - zdaniem ministerstwa - _ nie spełniają kryteriów jakościowych Unii Europejskiej (...) _. _ Jesteśmy zaniepokojeni tym, że jeden z krajów Unii Europejskiej nie respektuje wspólnotowych norm produktów żywnościowych _ - oświadczyła rzeczniczka słowackiego ministerstwa.

Słowackie ministerstwo rolnictwa potraktowało zagrożenie poważnie, zakładając z góry, że importowane z Polski produkty spożywcze zostały skażone trutką na szczury. Media elektroniczne informowały non stop o możliwości zatruć. Sieci handlowe Kaufland i Tesco rozpoczęły wycofywanie popularnych wafli i rurek z kremem. Sanepid rozpoczął kontrole kawiarni, stołówek i jadłodajni.

_ - Wolimy dmuchać na zimne. Opieszałość w odpowiedzi na nasze wątpliwości wydaje się potwierdzać przypuszczenie, że cała partia produktów spożywczych, jaka trafiła na Słowację, była skażona. Domagamy się jak najszybszego wyjaśnienia sprawy _ - powiedziała Zuzana Gulova.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/165/m100773.jpg ) ] (http://tech.money.pl/polowa-zywnosci-laduje-na-smietniku-jest-nowy-raport-0-1229719.html) *Wstrząsające wyniki raportu dot. żywności * Nawet połowa żywności produkowanej na świecie - około dwóch miliardów ton - jest wyrzucana do śmieci - wynika z brytyjskiego raportu. Rzeczniczka dodała, że w kolejnym liście minister rolnictwa Lubomir Jahnatek zwrócił się z prośbą o jak najszybsze wyjaśnienie sprawy do polskiego ministra rolnictwa i rozwoju wsi Stanisława Kalemby.

_ - Zakładamy, że polskie wafle zostały skażone trutką na szczury. Nie wiemy jednak, jakiego typu trutek używa się w Polsce, ponieważ polska strona nie udzieliła nam żądanych informacji. Nie umiemy zatem odpowiedzieć naszym klientom, jakie objawy wywołałoby skonsumowanie skażonych produktów _ - powiedziała dyrektor Narodowego Instytutu Toksykologii w Bratysławie Silvia Placzkova.

Słowacja już wielokrotnie ostrzegała przed skażonymi produktami spożywczymi i rolnymi z Polski, które dostały się na tamtejszy rynek. W 2012 roku Słowacy dowiedzieli się, że w sprowadzanych masowo do supermarketów polskich produktach znajdowała się sól techniczna. Jozef Biresz, ówczesny szef Państwowej Służby Weterynaryjnej i Sanitarnej, nie wykluczył wówczas zakazu importu polskiej żywności, w której _ mogły znajdować się metale ciężkie - ołów, rtęć, kadm i arsen _. Słowacy zaczęli natomiast wyrzucać do kosza polską żywność.

W 2011 roku 20 ton opakowań kurzych piersi sprowadzonych przez Słowację z Polski okazało się skażonych salmonellą. _ Mięso drobiowe z posmakiem salmonelli _ - jak stwierdził ówczesny minister rolnictwa - trafiło do kilkuset supermarketów na terenie kraju. Kilka lat wcześniej rozpętała się awantura o polskie warzywa i ziemniaki, które - zdaniem Słowaków - nie spełniały norm jakości. _ Polska służba fitosanitarna zobowiązała się wobec Brukseli, że będzie monitorować eksport ziemniaków, ale Polacy nie respektują tego zobowiązania _ - pisał dziennik _ Hospodarske Noviny _.

Czytaj więcej w Money.pl
Pyłki kukurydzy GMO bezpieczne dla zdrowia? Według ekspertów EFSA użyta w żywności modyfikacja genetyczna kukurydzy MON 810 nie stwarza dodatkowego zagrożenia dla zdrowia.
Prezydenci Polski, Czech i Słowacji rozmawiają o współpracy Jaromir Sokołowski, minister w Kancelarii Prezydenta mówi, że trzej przywódcy dziś i jutro będą dyskutować o możliwie najbliższej współpracy pomiędzy naszymi krajami w relacjach wzajemnych i na forum unijnym.
Tylu Polaków pracuje w Komisji Europejskiej W KE pracuje 1183 polskich urzędników, w tym 461 na stanowiskach asystenckich.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)