Niemcy nie chcą atomu. Na świecie kontrole

aktualizacja 13

Sondaż przeprowadzono w poniedziałek, dwa dni po katastrofie w elektrowni jądrowej Fukushima w Japonii. Z badania wynika, że nadal zdecydowana większość respondentów, 71 proc., uważa, iż w chwili obecnej Niemcy nie mogą pozwolić sobie na całkowitą rezygnację z elektrowni atomowych; to jednak o 10 punktów procentowych mniej niż w 2010 r.

Sondaż przeprowadził ośrodek Forsa na reprezentatywnej próbie 1004 obywateli Niemiec.
Zdaniem 20 proc. niemieckie reaktory powinny pracować jeszcze najwyżej 22 lata, a 17 proc. uważa, że energia atomowa będzie potrzebna jeszcze dłużej.

Aż 80 proc. badanych przyznało, że odczuwa strach w związku z wykorzystaniem energii atomowej na świecie. 71 proc. byłoby gotowych płacić do 20 euro więcej za prąd, jeśli nie pochodziłby z elektrowni atomowych.

Madryt planuje przegląd bezpieczeństwa w swych sześciu elektrowniach jądrowych, a także badanie ryzyka sejsmicznego i powodziowego w kraju - poinformował minister przemysłu Miguel Sebastian Gascon._ - Dokonamy przeglądu systemu bezpieczeństwa wszystkich siłowni w kraju, wyciągając wszelkie możliwe nauki z wypadku nuklearnego w Japonii _ - powiedział minister w parlamencie.

_ - Szczególnie zabiegamy o dodatkowe badania sejsmiczne i badanie zagrożenia powodziowego _ - dodał minister podkreślając jednocześnie, że hiszpańskie elektrownie atomowe są bezpieczne.

Kilka organizacji ekologicznych domagało się w ostatnich dniach zamknięcia hiszpańskich elektrowni, w tym tej w Garonie (Santa Maria de Garona) na północy. Elektrownia jest zbudowana według tego samego modelu co siłownia Fukushima w Japonii. Hiszpania ma ogółem sześć elektrowni atomowych i osiem reaktorów.

Szef rządu socjalistów Jose Luis Rodriguez Zapatero przyrzekł podczas kampanii przed wyborami w roku 2008 stopniowe przestawianie kraju z energii jądrowej na odnawialne źródła energii. W roku 2009, pisze AFP, rząd podjął jednak bardzo kontrowersyjną decyzję przedłużenia do roku 2013 działania najstarszej elektrowni w kraju - pracującej od r. 1971 Santa Maria de Garona.

Władze Chin zarządziły kontrolę stanu bezpieczeństwa elektrowni nuklearnych w całym kraju. Zawieszono też wszelkie projekty budowy nowych siłowni jądrowych w związku z uszkodzeniem wskutek piątkowego trzęsienia ziemi japońskiej elektrowni atomowej Fukushima.

Decyzje zostały podjęte i ogłoszone przez Radę Państwową (rząd) Chin. Wsród Chińczyków wzrasta zaniepokojenie w obliczu pogarszającej się sytuacji w Fukushimie.

Rząd w Pekinie postanowił przeprowadzić natychmiastową i generalną inspekcję stanu bezpieczeństwa infrastruktury nuklearnej w Chinach, wzmocnić kierownictwo odpowiedzialne za bezpieczeństwo i całościowo zbadać elektrownie nuklearne, które są w budowie.

W Chinach pracują cztery elektrownie atomowe, w których łącznie znajduje się 13 reaktorów nuklearnych. Władze zgodziły się też na konstrukcję 34 nowych reaktorów, z których 26 jest już budowanych.