Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Referendum w Rumunii: Ważne, gdy frekwencja 50 proc.

0
Podziel się:

Niewykluczone, że większość Rumunów zrezygnuje z udziału w referendum 29 lipca, w sprawie odwołania prezydenta, czyniąc głosowanie nieważnym.

Referendum w Rumunii: Ważne, gdy frekwencja 50 proc.
(Aleksander Dragnes/CC/Flickr)

Parlament Rumunii uchwalił nowelizację przepisów o referendum, wprowadzając do nich wymóg minimalnej frekwencji w myśl zgłoszonego w ubiegłym tygodniu żądania Trybunału Konstytucyjnego.

Na mocy nowelizacji, by referendum było ważne, musi w nim wziąć udział co najmniej 50 proc. uprawnionych do głosowania. Oznacza to, że centroprawicowy prezydent państwa Traian Basescu, którego chce odsunąć od władzy rządząca lewica, ma teraz większe szanse utrzymania się na stanowisku. Nie jest wykluczone, że większość Rumunów zrezygnuje z udziału w wyznaczonym na 29 lipca referendum w sprawie odwołania prezydenta, czyniąc głosowanie nieważnym.

Premier i zarazem przywódca Partii Socjaldemokratycznej (PSD) Victor Ponta zarzuca Basescu hamowanie reform gospodarczych. Jednak polityczna kampania przeciwko prezydentowi spowodowała krytyczną reakcję Unii Europejskiej, która zarzuciła Poncie lekceważenie praworządności, wywieranie nacisków na sędziów i dymisjonowanie funkcjonariuszy administracji państwowej.

Jak zaznacza Reuters, rządowi trudno będzie uzyskać ponad 50-procentową frekwencję, co daje Basescu, skądinąd niepopularnemu ze względu na wiązanie jego osoby z przedsięwzięciami oszczędnościowymi, poważne szanse na wyjście z referendum w charakterze zwycięzcy.

Czytaj więcej w Money.pl
"Cofnęli się znad przepaści, ale to nie koniec" - _ Rumunia cofnęła się znad przepaści, ale nie możemy teraz powiedzieć, że sprawa jest zakończona _ - powiedział szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Prezydent mówi wprost: To zamach stanu Kampanię, mającą na celu obalenie Basescu, prowadzi lewicowy premier Victor Ponta.
Spór jak kiedyś w Polsce. Na szczyt pojadą... Rumuński Trybunał Konstytucyjny zakończył spór między prezydentem Traianem Basescu i premierem Victorem Pontą, orzekając, że Basescu również ma prawo reprezentować kraj na najbliższym szczycie unijnym w Brukseli.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)