Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KRO
|
aktualizacja

Poszedł do urzędu, wyciągnął telefon. I zaczęły się problemy

197
Podziel się:

Od lipca Polacy nie muszą już nosić ze sobą dowodu osobistego. Wystarczy, że mają zainstalowaną w swoim telefonie aplikację mObywatel. Przynajmniej w teorii. W praktyce okazuje się, że w niektórych urzędach bez plastikowego dokumentu ani rusz. O tym przekonał się nasz czytelnik.

Poszedł do urzędu, wyciągnął telefon. I zaczęły się problemy
mObywatel jednak nie w każdym urzędzie będzie zastępstwem dowodu. Niektóre wciąż zwlekają z wdrożeniem przepisów (Licencjodawca)

O problemach z weryfikacją tożsamości w Urzędzie Stanu Cywilnego w Karczewie (woj. mazowieckie) poinformował nas Kamil, który chciał odebrać akt małżeństwa. Nie miał przy sobie ani dowodu osobistego, ani paszportu. W kieszeni jednak trzymał telefon, a w nim – aplikację mObywatel.

W Karczewie mObywatel nie pomoże

Zgodnie z prawem znajdujący się w niej mDowód powinien wystarczyć do potwierdzenia jego tożsamości. W praktyce jednak okazało się to niemożliwe. Jak usłyszał nasz czytelnik od urzędniczki, karczewski magistrat "nie ma systemu" do odczytywania danych z aplikacji.

Urzędniczka powiedziała, że nie mają komórek służbowych, którymi mogliby zeskanować kod QR. I nie honorują przez to mObywatela – opowiedział nam Kamil.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chiński sprzęt groźny jak nigdy. Ekspert: ja nie kupuję

Postanowiliśmy sami to sprawdzić. W tym celu zadzwoniliśmy do Urzędu Stanu Cywilnego w Karczewie. Zapytaliśmy o możliwość odebrania aktu małżeństwa w przypadku, gdy posiadamy przy sobie wyłącznie aplikację mObywatel. Usłyszeliśmy niemal dokładnie to samo, co nasz czytelnik.

Zwróciliśmy się więc do Urzędu Miejskiego w Karczewie z pytaniami m.in. o zwłokę we wdrażaniu do systemu aplikacji mObywatel. Czekamy na odpowiedź.

Zgodnie z prawem mObywatel powinien wystarczyć

Problemy naszego czytelnika są zaskakujące o tyle, że – zgodnie z prawem – urząd powinien respektować cyfrowy certyfikat. Od 14 lipca bowiem obowiązuje ustawa o aplikacji mObywatel. Zgodnie z nią dokument tożsamości w niej wygenerowany powinien być traktowany na równi z dokumentami tradycyjnymi.

Przepisy jasno wskazują, że od dnia wejścia w życie wspomnianej ustawy mDowody powinny respektować urzędy, organy administracji publicznej czy służby mundurowe (wyjątkiem są banki, które mają wydłużony termin do 1 września). Informację tę money.pl potwierdził telefonicznie w biurze prasowym Ministerstwa Cyfryzacji.

Potwierdzenie zresztą można łatwo znaleźć na rządowych stronach. Przykład znajduje się poniżej.

W założeniu zatem dowód osobisty w formie plastikowej musimy nadal okazać w trzech sytuacjach:

  • podczas wizyty w banku (obowiązek respektowania dowodu osobistego w aplikacji mObywatel przez banki wejdzie w życie 1 września),
  • przy przekraczaniu granicy,
  • przy wyrabianiu nowego dowodu osobistego.

Czy sytuacja karczewskiego urzędu jest jednostkowa, czy też problem ten występuje w większej skali (napisz się do nas za pośrednictwem formularza dziejesie.wp.pl, jeśli też spotkały cię podobne problemy)? Zwróciliśmy z tymi pytaniami w tej sprawie do dwóch resortów: cyfryzacji oraz spraw wewnętrznych i administracji. Zapytaliśmy też, czy ministerstwa przewidują uruchomienie programów, które pozwolą urzędom zakupić odpowiedni sprzęt do odczytywania kodów QR.

MSWiA odesłało nas do drugiego ministerstwa. Z kolei resort cyfryzacji przyznał, że doszło do "pomyłki" urzędników, gdyż to nie oni, a sam petent powinien uwierzytelnić się kodem QR. MC dodało, że nie ma potrzeby rozdawania skanerów urzędom, gdyż te nie muszą z nich korzystać.

Czym jest mObywatel?

Od 14 lipca dokumenty dostępne w aplikacji mObywatel są traktowane na równi z dokumentami tradycyjnymi. Dotyczy to między innymi cyfrowego odpowiednika dowodu osobistego, który został zrównany z "tradycyjnym" plastikowym dokumentem. Nie jest jednak jego zamiennikiem, to dwa osobne dokumenty. Ponadto mDowód jest ważny wyłącznie na terytorium RP.

W aplikacji mobilnej Polacy mogą też wygenerować m.in. mLegitymację szkolną, studencką, dokumentującą niepełnosprawność lub stopień niepełnosprawności (ON), a nawet poselską, senatorską oraz kartę rowerową.

Nowelizacja przepisów o aplikacji mObywatel ma też na celu umożliwić dokonywanie płatności w aplikacji w ramach usług świadczonych przez podmioty publiczne. Jak pisaliśmy w money.pl, operator płatności podatkowych został wytypowany bez przetargu przez ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(197)
Ewa
8 miesięcy temu
W Karczewie jest ze wszystkim problem, niech was to nie dziwi;)
Aga
8 miesięcy temu
No i dobrze robią te panie. Bo potem się okaże, że bezprawnie udostępniają dane obcych, a za to są wysokie kary i pokrzywdzony może żądać odszkodowania. I nie oskarżą dyrektora danego urzędu, tylko jak zwykle zwykłego pracownika. System jest nieszczelny i groźny dla obywateli. A ten rząd z kartonu nie bierze za nic odpowiedzialności.
Edward
8 miesięcy temu
Niech więcej będzie takich udogodnień to będzie tylko więcej problemów ale Pisowca o to chodzi xd
Awb
8 miesięcy temu
Problem jest jeszcze jeden, urzędnik skanując kod QR udostępnia swój PESEL klientowi
U mnie to sam...
8 miesięcy temu
To są nierządy.To organizacje poza państwem tzw państwo w państwie.Urzędnicy w takich gminach to członkowie zorganizowanej grupy przestępczej.Łamia prawo i mają to głeboko w poważaniu
...
Następna strona