Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Negocjacje w sprawie Brexitu. Theresa May chce dostać od wyborców tak silny mandat jak Macron

2
Podziel się:

- Każdy głos na mnie i na mój zespół wzmocni moją pozycję w brexitowych negocjacjach - powiedziała premier May podczas spotkania wyborczego w północnym Londynie w poniedziałek.

Negocjacje w sprawie Brexitu. Theresa May chce dostać od wyborców tak silny mandat jak Macron
(PAP/EPA/CHRIS RATCLIFFE/POOL)

Emmanuel Macron, zdeklarowany zwolennik Unii Europejskiej, został wybrany z silnym mandatem, który wzmocni jego pozycję w negocjacjach w sprawie Brexitu, dlatego brytyjski rząd musi mieć równie silny mandat i równie silną pozycję negocjacyjną - z takim przesłaniem do wyborców wystąpiła w poniedziałek Theresa May. Wybory w Wielkiej Brytanii są równo za miesiąc.

Zapowiedziana przez francuskiego prezydenta-elekta twarda postawa w negocjacjach w sprawie Brexitu, który kiedyś nazwał nawet "przestępstwem", nie jest dobrą wiadomością dla brytyjskiej premier - pisze agencja Bloomberg. Właśnie dlatego May dąży do spektakularnego zwycięstwa w przedterminowych wyborach parlamentarnych.

- Każdy głos na mnie i na mój zespół wzmocni moją pozycję w brexitowych negocjacjach - powiedziała premier May podczas spotkania wyborczego w północnym Londynie w poniedziałek.

Jean Pisani-Ferry, główny doradca ekonomiczny Macrona, oznajmił w poniedziałek, że jego szef będzie "twardy" wobec Wielkiej Brytanii, ale zapewnił, że nie będzie chciał jej ukarać oraz nie chce, by negocjacje zakończyły się bez zawarcia porozumienia.

Z pewnością rozmów przy negocjacyjnym stole nie ułatwiają dywagacje Emmanuela Macrona, że Wielkiej Brytanii może zostać wystawiony rachunek opiewający nawet na 80 mld euro. Przyszły prezydent wspominał też o możliwości przywrócenia kontroli celnych pomiędzy Francją a Wielką Brytanią, a także zachęcał bankowców do przeprowadzki z Londynu do Paryża.

Z drugiej strony, obóz Macrona zapewnia o chęci zachowania "szczególnych stosunków" z Wielką Brytanią. - Utrzymanie budowanego przez lata prosperity jest w interesie obu stron - twierdził Jean Pisani-Ferry.

Theresa May rozmawiała z Emmanuelem Macronem po jego wygranej i zapewniła go, że Wielka Brytania chce "silnego partnerstwa" z bezpieczną i dobrze prosperującą Unią Europejską po opuszczeniu Wspólnoty.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
bryt
7 lat temu
Pożyjemy zobaczymy... Chciałbym, aby May dostała 46-procentowe poparcie.
wklej
7 lat temu
Wielka Brytania chce "silnego partnerstwa" z bezpieczną i dobrze prosperującą Unią Europejską po opuszczeniu Wspólnoty. - czy to jest jasne?