Paweł Pietrasieński z polskiego konsulatu generalnego w Chicago powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że lista wydłużyła się po sygnałach z Polski. Do konsulatu dzwonią osoby, których bliscy byli w Nowym Orleanie podczas kataklizmu.
Paweł Pietrasieński zwrócił jednak uwagę, że Polacy mogli być wśród osób skierowanych najpierw na stadion Superdome w Nowym Orleanie, a stamtąd do Houston. Powiedział też, że z miasta wyjechało już 12 Polaków, którzy przebywali w hotelu Hyatt. Wśród nich jest 9 studentów, którzy pracowali tam w ramach programu Work and Travel. Paweł Pietrasieński dodał, że polskie służby są w ciągłym kontakcie z Polakami jadącymi tymi autobusami i z ich realcji wynika, że jadą do Dallas. Zapewnił, że przedstawiciele placówki pojadą zarówno do Dallas, jak i do Houston.
W rozmowie z IAR Paweł Pietrasieński podkreślił, że w Nowym Orleanie panuje chaos. Tamtejszy sztab kryzysowy nie potrafi określić, dokąd jadą poszczególne autobusy z ewakuowanymi.