Gość "Jedynki" wyjaśnił, że udało się wynegocjować między innymi, aby na głównej płycie cmentarza pojawił się napis "Tu leży żołnierz polski, poległy za Ojczyznę". Treść napisu była dotychczas głównym punktem spornym, uniemożliwiającym otwarcie cmentarza. W zamian za zgodę na otwarcie cmentarza strona polska zobowiązała się pomóc w otwarciu ukraińskich cmentarzy w Polce.
Na cmentarzu mają też stanąć pomniki upamiętniające żołnierzy amerykańskich i francuskich.
Andrzej Przewoźnik zaznaczył jednocześnie, że strona ukraińska nie zgodziła się na przywrócenie figur lwów, które znajdowały się na cmentarzu przed drugą wojną światową.
Na Cmentarzu Orląt Lwowskich jest pochowanych około trzech tysięcy młodych Polaków, uczestników walk z Ukraińcami w latach 1918-1919 i wojny z Rosjanami w 1920 roku.