700 ofiar epidemii w Sudanie Południowym

Leiszmanioza to głównie choroba zwierzęca, ale niektóre typy owadów mogą przenosić ją na ludzi. Choroba atakuje wątrobę, układ limfatyczny, może też zaatakować szpik kostny i spowodować śmierć.

Rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia Tarik Jasarević mówi, że w tym roku organizacja zanotowała znaczny wzrost przypadków zachorowań w Południowym Sudanie.

- _ Od czasu wybuchu epidemii we wrześniu 2009 roku zanotowaliśmy już 18 tysięcy przypadków, z czego 4 procent to przypadki, które zakończyły się śmiercią. To oznacza, że mamy około 720 przypadków śmiertelnych. Pierwsze przypadki zanotowaliśmy w prowincjach Górny Nil i Dżonglei, ale potem epidemia rozprzestrzeniła się na inne zbiorowiska ludzie i dotknęła głównie dzieci poniżej 17 roku życia _ - tłumaczy Tarik Jasarević.

Południowy Sudan to najmłodsze i jedno z najbiedniejszych państw świata. Powstało w wyniku odłączenia się terenów zamieszkałych głównie przez chrześcijan od muzułmańskich terenów dotychczasowego Sudanu. Na spornych terenach nadal jednak toczą się walki etniczne. Złą sytuację wielu mieszkańców dodatkowo pogorszyła największa od lat susza, która nawiedziła Afrykę.