Rowerzysta był w ostatnich latach wielokrotnie przyłapywany przez policjantów z drogówki na jeździe po pijanemu. Sąd skazywał go na kary pozbawienia wolności ale w zawieszeniu.
Tym razem sąd grodzki w Żaganiu okazał się mniej pobłażliwy i skazał rowerzystę na 8 miesięcy więzienia. Orzekł też zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi na okres sześciu lat, a rowerami na 4 lata.
Podczas badania trzeźwości przy siódmym zatrzymaniu alkomat wykazał, że rowerzysta miał ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.