Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykanie chcą pomóc w dobijaniu Kaddafiego

0
Podziel się:

Zwrócili się do Saudów o dozbrajanie powstańców. Dyktator ich atakuje i ...proponuje negocjacje.

Amerykanie chcą pomóc w dobijaniu Kaddafiego
(PAP/EPA)

Aktualizacja: 12:24

Stany Zjednoczone zwróciły się do Arabii Saudyjskiej o pośrednictwo w dostarczeniu broni libijskim powstańcom w Bengazi, którzy wystąpili przeciwko reżimowi Muammara Kaddafiego - poinformował dziennik _ The Independent _. Tymczasem wojska Kaddafiego próbują wyprzeć rebeliantów z zajmowanych przez nich miast, a jego przedstawiciele proponują rozmowy.

Rijad nie odpowiedział jeszcze na ściśle tajną prośbę Waszyngtonu, choć - jak pisze brytyjski dziennik - saudyjski król Abd Allah ma powód, by nie czuć sympatii do Kaddafiego, który miał planować jego zabójstwo.

Arabia Saudyjska jest jedynym arabskim sojusznikiem USA zdolnym dostarczyć broń libijskim powstańcom. Gdyby doszło do realizacji amerykańskiego planu, USA mogłyby wyprzeć się udziału w łańcuchu dostaw, choć broń byłaby amerykańska i opłacona przez Saudyjczyków - zauważa _ Independent _.

Według bliskowschodniego korespondenta tej gazety Roberta Fiska, Rijad powiadomiono, że przeciwnikom Kadafiego potrzeba przede wszystkim rakiet przeciwpancernych i moździerzy oraz pocisków ziemia-powietrze. Dostawy mogą dotrzeć do Bengazi w ciągu 48 godzin. Gdyby powstańcom udało się poprowadzić dalej ofensywę i zaatakować bastiony Kaddafiego na zachodzie kraju, zmalałaby presja na NATO i USA o ustanowienie nad Libią strefy zakazu lotów.

_ Independent _ przypomina jednocześnie, że na piątek w Arabii Saudyjskiej zapowiedziano demonstracje szyitów, skierowane przeciwko rodzinie królewskiej. Organizatorzy twierdzą, że na ulice ma wyjść ok. 20 tys. ludzi, a na czele pochodu demonstrować będą kobiety, co ma powstrzymać saudyjską armią od otwarcia ognia do protestujących. Od zeszłego tygodnia w Arabii Saudyjskiej obowiązuje zakaz demonstracji.

Jeśli Saudyjczycy przystaną na prośbę Waszyngtonu i dostarczą broń libijskim rebeliantom, prezydent Barack Obama praktycznie nie będzie mógł zareagować i potępić przemocy wobec szyitów w Arabii Saudyjskiej - podkreśla dziennik.

Kaddafi masakruje rebeliantów i ...proponuje negocjacje

Libijskie lotnictwo zbombardowało pozostający w rękach powstańców strategiczny port naftowy Ras al-Unuf na wschodzie kraju. Siły rządowe broniły się, wykorzystując artylerię przeciwlotniczą - poinformowała AFP.

Dziennikarz francuskiej agencji, który w chwili ataku znajdował się na posterunku kontrolnym na peryferiach miasta, widział eksplozję, a następnie unoszący się nad miejscem wybuchu, znajdującym się na pustyni około dwóch kilometrów na wschód od miasta, pióropusz dymu.

Sześć dział przeciwlotniczych rozmieszczonych na posterunku zaczęło strzelać w niebo, a następnie powstańcy skakali i śpiewali - informuje dziennikarz.

W niedzielę libijskie samoloty przeprowadziły dwa bombardowania na opanowane przez powstańców od piątku Ras al-Unuf.

Z kolei jak donosi agencja Reutera powołując się na świadków, siły wierne libijskiemu przywódcy Muammarowi Kaddafiemu zaczęły posuwać się na wschód od zajętego przez nie w niedzielę miasta Bin Dżawad w kierunku odległego od niego o około 60 km Ras al-Unuf.

_ Pojechałem do Bin Dżawad i około 20 km przed miastem zobaczyłem siły Kaddafiego, dużą ciężarówkę i pojazdy wojskowe. Zmierzały powoli w tym kierunku _ - relacjonuje świadek.

Zobacz także: TRWA BITWA O KONTROLĘ NAD LIBIĄ. ZOBACZ RELACJĘ (Al Jazeera, ang):

Przedstawiciel libijskich władz zaapelował do przywódców opozycji o nawiązanie dialogu. Dżadallah Azus Al-Talhi, premier w latach 80., pochodzący ze wschodu kraju, odczytał w telewizji apel do starszyzny z Begnazi. Według Reutera może to oznaczać, że libijski przywódca Muammar Kaddafi jest gotów zawrzeć ze swoimi przeciwnikami kompromis.

Al-Talhi prosił starszyznę uznawanego za stolicę powstańców miasta, żeby _ dała szansę narodowemu dialogowi, by rozwiązać ten kryzys, pomóc powstrzymać rozlew krwi i nie pozwolić obcokrajowcom, by ponownie zajęli nasz kraj _.

W jego oświadczeniu nie pojawiły się żadne szczegóły na temat ustępstw, na jakie gotowy jest rząd.

Powstańcza Narodowa Rada Libijska oświadczyła, że nie ma miejsca na szeroki dialog z rządem Muammara Kaddafiego, a jakiekolwiek rozmowy mogą być prowadzone tylko pod warunkiem, że pozostający u władzy od ponad 40 lat Kaddafi ustąpi.

Zapytany o wystąpienie Al-Talhiego, przedstawiciel opozycjonistów Ahmed Dżabrel powiedział: _ Talhi to mój bliski znajomy, jest powszechnie szanowany w Libii jako człowiek, który stawił czoło Kadafiemu. Jednak postawiliśmy sprawę jasno, że jakiekolwiek negocjacje mogą odbyć się tylko, jeśli Kaddafi ustąpi. Nie może być kompromisów _.

Jak podkreśla Reuter to, że wystąpienie zostało nadane przez ściśle kontrolowaną państwową telewizję oznacza, że było ono oficjalnie zatwierdzone.

Dotychczas Kadafi i jego otoczenie nie wykazywali chęci podjęcia negocjacji i uznawali powstańców za uzbrojoną młodzież znajdująca się pod wpływem narkotyków i zmanipulowaną przez Al-Kaidę i obce siły.

W ubiegłym tygodniu Trypolis wyznaczył wysłannika, którego zadaniem było dostarczenie pomocy humanitarnej do Bengazi, jednak nie wiadomo, czy był on upoważniony do negocjacji z powstańcami.

Siły wierne Kadafiemu w ciągu ostatnich dni wzmocniły swoje pozycje zatrzymując natarcie rebeliantów w kierunku stolicy i zatrzymując ich w kilku miastach.* *

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/200/t134600.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kaddafi;masakruje;rebeliantow;probuje;odbic;miasta,75,0,789579.html) Kaddafi masakruje rebeliantów, próbuje odbić miasta Libijscy powstańcy odpierają ataki sił dyktatora. Te bombardują ich pozycje i prą na wschód.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/85/t134229.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/uznali;rebeliantow;kaddafi;oskarza;francje,100,0,789604.html) Uznali rebeliantów. Kaddafi oskarża Francję Libijski przywódca zarzucił Francji ingerencję w wewnętrzne sprawy jego kraju.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)