Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

Atak Anonimowych. Wreszcie jesteśmy światowi i nowocześni

0
Podziel się:

Bartosz Chochołowski pisze, co odróżnia Anonimowych od Rumcajsa.

Atak Anonimowych. Wreszcie jesteśmy światowi i nowocześni

Dekadę temu, po 11 września, krążył taki mało wybredny dowcip: wokół Pałacu Kultury i Nauki krąży motolotnia. Krąży, krąży i nagle łup - rozbija się o pałac. Obserwuje to dwóch żuli pijacy wino nieopodal. - _ Jaki kraj, takie zamachy _ - skomentował jeden z nich.

Tym razem było bez obciachu, całkiem światowo. Zablokowana strona Sejmu, premiera i jeszcze parę innych rządowych. Na szczęście nie skończyło się tylko na ataku na stronę gminy Wąchock.

Swoją drogą, to bardzo ciekawe, że o jakimś ACTA dowiedzieliśmy się dzięki anonimowym hakerom. W sumie to chwała im za to, że rozpoczęli dyskusję na temat, który jest bardzo ważny, a o którym było bardzo cicho.

więcej o ataku: [ ( http://static1.money.pl/i/h/13/m196877.jpg ) ] (http://interaktywnie.com/biznes/artykuly/social-media/nie-dla-acta-bedzie-polski-blackout-przeciwko-prawu-22603) *Nie działają rządowe strony. Zemsta za ACTA * Grupa Anonymus przyznała, że zaatakowała strony Sejmu i kilku ministerstw. Jednak - nie wiem, czy to wina mediów, czy samych Anonimowych - _ polska rewolucja _ jest sprzedawana jako walka z prawem, które ma ukrócić piractwo a nie walka o wolność słowa w internecie.

A to dwie różne rzeczy i tu następuje zgrzyt. Dlaczego protest przeciwko ściganiu złodziei ma być fajny? Co takiego romantycznego jest w rabowaniu - pomijając Janosika, Robin Hooda i Rumcajsa - aby bronić takiego postępowania?

Przecież wyżej wymienieni okradali bogatych, aby pomagać biednym. Dziś tę rolę przejęły rządy i fachowo nazywa się to redystrybucją dochodów. Anonimowi mieliby silną konkurencję, gdyby o to im chodziło.

Jednak w wymianie plików wcale nie chodzi o pomaganie ubogim. Może poza pewnymi wyjątkami z reguły chodzi o to, żeby zaoszczędzić kosztem innych. Po co kupić, jak można za darmo ściągnąć? Jednak prawo jest prawem. Skoro nie można sobie książki czy płyty zabrać z Emipku, to dlaczego można sobie zabrać mp3 i e-booki z serwera?

Tak ten świat jest urządzony, że wszystko ma swoją cenę i nie istnieją produkty oferowane za darmo - _ nie ma darmowych lunchy _, że powołam się na klasyka. Dlaczego dajmy na to dobry muzyk ma zarabiać na życie pracując w McDonald'sie, zamiast mieć pieniądze ze swojej twórczości? _ Wolność _ w internecie może mieć właśnie takie konsekwencje - ktoś za darmo słucha fajnej muzyki, ale żeby tak się działo, muzyk musi smażyć hamburgery.

Anonimowi pokazali swoją siłę. Zapoczątkowali dyskusję. Teraz, w jej ramach trzeba wypracować prawo, które nie jest zbyt restrykcyjne i nie dławi wolności internetu, ale jednocześnie nie pozwala na złodziejstwo.

W offlinie jest to możliwe - istnieją przecież biblioteki. Każdy może sobie legalnie wypożyczyć książkę i ją przeczytać. Może warto analogiczne regulacje wprowadzić w sieci? Nie mam pomysłu na konkretne rozwiązania, ale jakby Anonimowi razem z władzą usiedli przy stole - przepraszam - spotkali się na chacie, to może udało by się wypracować coś praktycznego?

Więcej o _ "polskiej rewolucji _":
Hakerzy szantażują rząd Tuska. Ujawnią tajne dokumenty? Michał Boni: _ Powinniśmy wrócić do dialogu _. Anonymous: _ Mamy pliki z poufnymi danymi dotyczącymi polskich polityków _.
Nie działają rządowe strony. Zemsta za ACTA Grupa Anonymus przyznała, że zaatakowała strony Sejmu i kilku ministerstw.
Bezpieczeństwo Polski zagrożone? Reakcja po ataku hakerów Szef BBN: _ Chodzi o zagrożenia dla cyberprzestrzeni _. Grozi nam stan wojenny?

Autor jest zastępcą redaktora naczelnego Money.pl
Dowiedz się o nim więcej

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)