Wrak rozbitej maszyny został zabrany do Mielca. By poznać lepiej przyczyny wypadku awionetka będzie zrekonstruowana. W Wilgach nie ma tak zwanej czarnej skrzynki, zapisującej przebieg lotu. Udało sie jednak znaleźć GPS, satelitarny rejestrator pozycji samolotu, który pomoże w ustaleniu toru lotu i prędkości w ostatnim stadium przed wypadkiem. Pomocne w ustalniu przyczyn katastrofy będą też zapisy radaru i rozmów załogi z kontrolą lotów. Dysponuje nimi Agencja Ruchu Lotniczego.
Bardziej szczegółowe dane co do przyczyn katastrofy będą znane dopiero w poniedziałek po południu. Ciężko ranny w pilot samolotu zmarł dziś w szpitalu. Drugi pilot i mechanik są ranni, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Samolot z Zakładu Usług Agrolotniczych z Mielca leciał do Radomia.