Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Banki chcą przejąć rynek chwilówek. Stawiają na szybkość i niższe koszty

4
Podziel się:

Rynek firm pożyczkowych stabilnie rośnie. Szacujemy, że osiągnął już wartość ok. 5 mld zł i ma prawie milion klientów rocznie. Już co druga pożyczana złotówka jest udzielana przez firmy niebankowe.

Banki chcą przejąć rynek chwilówek. Stawiają na szybkość i niższe koszty
(Piotr Fotek/REPORTER)

Sektor firm pożyczkowych rośnie w siłę. Z jego usług korzystają coraz częściej osoby młode, które doceniają szybkość i wygodę w zaciąganiu pożyczek, a otrzymane środki przeznaczają na konsumpcję. To luka, której nie były dotąd w stanie wypełnić banki. Jako pierwszy z kontrofertą dla firm pożyczkowych wyszedł eurobank, wprowadzając do oferty „Pożyczkę błyskawiczną”.

Rynek firm pożyczkowych stabilnie rośnie. Szacujemy, że osiągnął już wartość ok. 5 mld zł i ma prawie milion klientów rocznie. Już co druga pożyczana złotówka jest udzielana przez firmy niebankowe, średnie kwoty kredytu oscylują między 1–4 tys. zł. Trendem jest, że banki oddają pole firmom pożyczkowym i udzielają coraz mniej takich pożyczek - mówi Biznes Wojciech Humiński, wiceprezes eurobanku.

W 2017 roku firmom pożyczkowym współpracującym z BIK-iem przybyło 101,3 tys. nowych klientów. Tylko w drugim półroczu ich liczba wzrosła o 24,8 proc. Co trzeci klient sektora pożyczkowego (28 proc.) ma nie więcej niż 30 lat.

– Do tej pory panował pogląd, że te pożyczki są udzielane na łatanie domowego budżetu, natomiast to się zmienia diametralnie. Klienci deklarują, że wydają te pieniądze na czystą konsumpcję, a więc drogie gadżety, ubrania czy elektronikę. Widzimy, że na tym rynku jest luka, nie ma produktu, który jest oferowany w równie łatwy i prosty sposób, ale również w sposób transparentny i z rozsądną ceną – uważa Humiński.

Oferta sektora pożyczkowego jest popularna zwłaszcza w segmencie małych i średnich kredytów, o wartości nieprzekraczającej 4–5 tys. zł. Z danych BIK wynika, że w segmencie pożyczek na najniższe kwoty (do 1 tys. zł) udział firm pożyczkowych jest wyższy niż banków.

– Biorąc pod uwagę oczekiwania klientów, wydaje się, że banki do tej pory nie były w stanie zaoferować żadnej alternatywy dla szybkich pożyczek online. Szybkość, którą klienci cenią najbardziej, była do tej pory nieosiągalne dla banków. Widząc tę lukę, eurobank przygotował produkt bardzo szybki i przyjazny potencjalnym klientom, ale również oferowany w sposób transparentny i w rozsądnej cenie – zauważa Wojciech Humiński.

Zobacz także: Zobacz także: Na co stać Kowalskiego? Tak zmieniła się siła nabywcza Polaków

Wiceprezes eurobanku zauważa, że internet to wciąż nowy kanał, za pośrednictwem którego Polacy zaciągają pożyczki. Dlatego wprowadzona niedawno do oferty „Pożyczka błyskawiczna” jest skierowana do osób, którym zależy na szybkim dostępie do środków, bez konieczności wizyty w oddziale. Wystarczy dowód osobisty, podobnie jak w przypadku pożyczek udzielanych przez firmy pozabankowe.

W pierwszym kroku klient wypełnia formularz internetowy, uzupełniając go o podstawowe dane osobowe, kontaktowe i informacje dotyczące dochodów i wydatków. Następnie potwierdza poprawność adresu e-mail i za pośrednictwem bankowości internetowej wykonuje przelew weryfikacyjny na kwotę 1 zł (później jest ona zwracana), dzięki czemu bank sprawdza jego tożsamość. Proces weryfikacji i przyznania pożyczki, której wysokość może sięgnąć maksymalnie 4 tys. zł, jest uproszczony i przebiega bardzo szybko, nawet w ciągu kilkunastu minut do momentu wypłaty środków na konto wskazane przez klienta.

– Przewagą banku w udzielaniu pożyczek jest transparentność procesów, rzetelny proces badania zdolności kredytowej, który chroni klientów przed przekredytowaniem, co jest szczególnie ważne w przypadku klientów młodych, zaczynających swoją przygodę z finansami. Niezwykle istotne, aby bank chronił tego typu klientów przed wpadnięciem w pułapkę zadłużenia. Istotną przewagą jest również atrakcyjna oferta finansowa – podkreśla Humiński.

eurobank chce, by „Pożyczka błyskawiczna” była pod względem kosztów konkurencyjna dla kredytów pozabankowych i w pełni transparentna. Już na pierwszym etapie klient może sprawdzić koszty za pomocą prostego w obsłudze kalkulatora. Na wstępnym etapie wypełniania wniosku otrzymuje również wzór umowy kredytowej, z którą może się zapoznać i wrócić do wypełniania formularza. Jeżeli się rozmyśli, ma 14 dni na odstąpienie od umowy bez żadnych kosztów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Newseria
KOMENTARZE
(4)
Pol
6 lat temu
Guzik prawda że klientów przybyło firmą pożyczkowym , po prostu kiedyś firmy pożyczkowe nie sprawdzały w KRD itp. bo nie miało to sensu ...
RAKE
6 lat temu
Jestem pożyczkodawcą, prowadzę spółkę udzielającą pożyczki (tzw.chwilówki),zresztą od kilku już lat , biznes średnio obecnie opłacalny , władza chroni przez ustawę cwaniaków dłużników,komornik zaś bardziej boi się dłużnika niż dłużnik jego , poprzez ochronę pensji minimalnej coraz więcej ludzi nie płaci , do tego dochodzi upadłość konsumencka, którą obecnie daje się każdemu . Jeżeli chodzi zaś o banki to autor pisze głupoty, klient chwiówek to klient , który maksymalnie jest zadłuzony w bankach (ma kredyt hipoteczny, kredyt na samochód,pralke itp) i nie ma zdolności kredytowej nawet na 100 zł . Biznes taki raczej to ruletka , dlatego klientów dzielimy na tych , co był z nimi problem , jest problem lub bedzie problem .Uczciwie powiem że zarabiamy tylko dlatego jeszcze , że mamy doświadczenie i sprawną swoja windykacje. Na koniec reasumując wszystko powiem tak, 90 procent naszych klientów nie kwalifikuje się do żadnej pożyczki ,kredytu , ponieważ jest w bazach zadłużonych jak BIG,KRD itp.
Kredytowiec
6 lat temu
Chwilowka pozabankowa jest dla klienta ktory nie kwalifikuje sie na kryteria bankowe....... takze nic sie nie zmieni, bank ma swoich lepszych klientow ze zdolnoscia kredytowa a firmy pozyczkowe bez takowej zdolnosci.....
Piotr
6 lat temu
Ale banki sprawdzają Bik KRD i nie dadzą ludzią pożyczki.Chwilówki zostaną jednak w ręcach firm pożyczkowych i one będą nadal zarabiać bo mają łagod iejsze kryteria.