Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Banki w Polsce. ING, mBank oraz Millennium w europejskiej czołówce

4
Podziel się:

Polskie banki znajdują się w czołówce cyfrowej rewolucji, zaś w całej Europie aż 60 mln klientów jest wciąż "przywiązanych do oddziałów". I to o nich będzie toczyć się walka.

Deloitte w badaniu przeprowadzonym w 238 bankach i 10 fintechach oferujących usługi bankowe z 38 krajów Europy i Bliskiego Wschodu
Deloitte w badaniu przeprowadzonym w 238 bankach i 10 fintechach oferujących usługi bankowe z 38 krajów Europy i Bliskiego Wschodu (Jacek Bereźnicki)

Trzy polskie banki znalazły się w pierwszej dwudziestce w kolejnej edycji badania EMEA Digital Banking Maturity 2018, ale by utrzymać wiodącą pozycję, powinny postawić na bankowość otwartą i rozwój usług pozabankowych.

Deloitte w badaniu przeprowadzonym w 238 bankach i 10 fintechach oferujących usługi bankowe z 38 krajów Europy i Bliskiego Wschodu (w tym 15 bankach w Polsce) podzielił rynki na 4 grupy: pierwszą tworzą tzw. cyfrowi liderzy, wśród których obok Rosji, Turcji, Szwajcarii, Hiszpanii znajduje się także Polska.

Tuż za nimi plasuje się grupa, w której znalazły się, m.in. Czechy i Norwegia. W trzeciej grupie sklasyfikowano większość rynków Europy Zachodniej, zaś w grupie "cyfrowych maruderów" znalazły się kraje Bliskiego Wschodu oraz Łotwa czy Irlandia.

Zobacz także: Polacy pokochali bankowość mobilną. Znikają tradycyjne banki

Badanie pokazało, że kraje, gdzie dostęp do bankowości internetowej jest powszechny i szeroki, jak np. rynki skandynawskie, nie znalazły się wśród liderów.

- W tym wyścigu znacznie ważniejsza jest presja ze strony klientów oraz konkurentów. Stąd mocna pozycja krajów takich, jak Polska, Rosja czy Turcja, gdzie banki w okresie transformacji ustrojowej zdecydowały się na znaczne inwestycje, aby nie zostać w tyle za konkurencją - powiedział menedżer w dziale doradztwa strategicznego Deloitte Daniel A. Majewski.

Polskie banki osiągnęły lepsze wyniki od średniej w regionie Europy i Bliskiego Wschodu na wszystkich sześciu analizowanych etapach interakcji z klientem, tj. poszukiwaniu informacji o banku, otwieraniu konta, wdrażaniu klienta, codziennej bankowości, poszerzaniu relacji oraz zakończeniu relacji klienta z bankiem. Najsłabiej wypadają w dwóch obszarach: otwieraniu i zamykaniu konta.

Według badania Deloitte, wśród 15 badanych polskich banków na miano cyfrowych liderów zasługują trzy: ING, mBank oraz Millennium (kolejność alfabetyczna). Spośród 248 przeanalizowanych instytucji znalazły się one w pierwszej dwudziestce zestawienia. Jednocześnie także 3 polskie instytucje znalazły się na odległych pozycjach - bank, który wypadł najgorzej, sklasyfikowano dopiero na 242. miejscu.

- Banki w Polsce są w czołówce cyfrowej rewolucji, tymczasem w Europie Środkowej jest 11 mln, a w całej Europie 60 mln klientów, których można określić jako zakładników oddziałów. Chcieliby oni używać kanałów cyfrowych, ale wciąż uznają bankowość internetową lub mobilną za zbyt kłopotliwą. Jest to grono klientów, o które będzie toczyć się walka. Ważne, by polskie banki wykorzystały szansę, która się przed nimi otwiera - powiedział Grzegorz Cimochowski z Deloitte.

Wyzwanie tradycyjnej bankowości rzucają fintechy, których przewagą jest dobre wsparcie produktów bankowych oferowanych w kanałach mobilnych, ale problemem bywa ograniczona oferta. Pod tym względem przewagę wciąż utrzymują tradycyjne banki. Zdecydowana większość przeanalizowanych funkcjonalności (84 proc.) nie wychodzi poza cyfryzację tradycyjnych produktów bankowych.

Według Deloitte, przykłady rynkowe pokazują jednak, że współpraca z partnerami zewnętrznymi pozwala fintechom rozszerzać portfolio produktów w szybkim tempie.

- Banki, które koncentrują się tylko na tym kroku, próbują utrzymać status quo, czyli oferują klientom w kanałach cyfrowych usługi bankowe, które dawniej dostępne były w oddziałach. O tym, kto zostanie liderem w przyszłości, zdecyduje wyjście poza tradycyjną bankowość, czyli tzw. otwarta bankowość i usługi pozabankowe (beyond banking) - powiedział Majewski.

Dyrektywa unijna PSD2 powoduje, że banki ułatwią dostęp do rachunków i płatności swoich klientów, co będzie pierwszym krokiem na drodze do otwartej bankowości. W praktyce oznacza to, że usługi finansowe będą świadczone zarówno przez banki, jak i inne instytucje, tzw. strony trzecie (TPP).

Z kolei usługi pozabankowe wychodzą poza zakres tradycyjnej działalności banków. Mogą być one dowolnego rodzaju i dotyczyć bezpieczeństwa czy mobilności. W Polsce przykładem usług beyond banking jest m.in. możliwość złożenia za pośrednictwem banku wniosku w programie "Rodzina 500+".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(4)
powes
6 lat temu
Polski to jest getin. Większość banków to zagraniczne córki i warto o tym wiedzieć.
xy
6 lat temu
Złota zasada niezależności - nigdy nie trzymaj wszystkiego w jednym miejscu.
Budda
6 lat temu
Dlaczego piszecie że to Polskie banki? Przecież mbank jest niemiecki, ING holenderski a millenium portugalski... Ludzie powinni wiedzieć kogo sponsorują więc nie wprowadzajcie w błąd!!
klient banku
6 lat temu
Wszystko cyfrowo. Każdy grosz zarobiony - opodatkowany. Pieniadze nigdy nie będą poza bankiem. Jezeli trzeba - kazdemu odpiszą 10 czy 20% na ratowanie rzadu. Można wprowadzic oprocentowanie zarobionych pieniedzy które masz tylko w banku na poziomie minus 10%. Jezeli nie zechce (ktoś) nie wypłacisz ani grosza - dopóki sie nie poprawisz. Miód, cud , maliny - to pokochalismy. Cypryjczycy i Grecy przekonali sie - mu jednak podążamy w tym pochodzie do samounicestwienia finansowego. Wystarczy wyłączyc prąd - handel z uzyciem muszelek, guzików l lub barter. Niech zyje rewolucja cyfrowa - do końca naszych dni.