Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Barwy kampanii, czyli spoty, które wstrząsnęły wyborcami

0
Podziel się:
Barwy kampanii, czyli spoty, które wstrząsnęły wyborcami

Przed nami krótka kampania prezydencka, więc potrzeba skutecznych i sprawdzonych narzędzi. Dlatego, z myślą o zatroskanych brakiem czasu komitetach, przedstawiamy przepisy na najskuteczniejsze spoty reklamowe. Kryterium oceny było jedno – trudno o nich zapomnieć.

Okazało się, że wśród klipów politycznych wyróżnić można kilka najbardziej popularnych typów. Zależy, czy planowany sukces kampanii oprzemy na twarzy celebryty popierającego kandydata, czy na wyjątkowej jakości użytej kompozycji muzycznej, czy też na przykład na wartkiej akcji.

Hitem w wyborcę

Najłatwiej zapaść w pamięć elektoratu piosenką. Albo chociaż wartkim zlepkiem nut, okraszonych tekstem. Żeby potem każde dziecko mogło sobie podśpiewywać, że _ tan kraj jest nasz i wasz, nie damy bić się w twarz. _

Albo o tym, że _ Ole - Olek, na prezydenta tylko Ty. _ Dzięki taki klipom można było nawet podpatrzeć układy choreograficzne, a przecież wtedy nie było tańca nawet z jedną gwiazdą, a widzom nikt nie wmawiał, że _ You can dance _. Filmik udowadnia (szczególnie po 40. sekundzie), że sekwencje scenicznych ruchów opanować może każdy (przynajmniej na pewnym poziomie).

Skuteczność wyborcza gwarantowana. Bo jak tu nie poprzeć swojaka, który nie tylko funduje nam taką rozrywkę, ale jeszcze udowadnia, że jest jak my! Może i nie będzie mistrzem hip hopu, czy house, ale jak się stara!

Na zamknięcie notowania wyborczych hitów, popisowy numer z Lewicy, czyli o tym co zrobić, kiedy nie specjalnie sami mamy się czym chwalić. Nic prostszego, można spotem uderzyć w przeciwnika. I przekonywać, że _ Marian Krzaklewski, to nasz kandydat. Piękny Maryjan, mądry Maryjan _... A teraz wszyscy razem!

Na znaną twarz

Ten trop prowadzi nas do drugiego typu spotów - na celebrytę.

Jeśli sam polityk niespecjalnie wie, jak przekonać do siebie wyborców, może poprosić o to kogoś znanego. Dzięki temu na spocie oszczędzamy kilka cennych sekund, bo na przykład nie trzeba wyjaśniać, kto występuje.

Mniejsza z tym, czy to_ ten ze Skaldów albo Lady Pank , czy ten z tego takiego programu co leci w niedzielę. _Ważne, że wiemy, że to ktoś znany.

I tak dziękiKrzysztofowi Cugowskiemudowiedzieliśmy się, kto jest _ naprawdę wykształcony _ i _ rzeczywiście prawdomówny _. Mało tego! Kto jest _ naprawdę przystojny _!

Inny ze znanych, w bardziej międzynarodowy sposób przekonywał wyborców do Marka Jurka. Chociaż może bardziej do swojej koszulki, znaczy swojej kolczugi...

Hitchcock by się nie powstydził

Gdy ani szlagier, ani znana twarz nie pomogą, pozostaje kino akcji. A jak atak, to najlepiej znienawidzonych przez Polaków rycerzy Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego.

Zobacz, jak bronił nas dwukrotny kandydat na fotel prezydenta Leszek Bubel. Jak nie szczędził poświęcenia i nie dbał o ryzyko, chociaż zbroja, jakby ciut za mała, trzewi waszmościa nie chroniła.

A jak się ktoś historii nie kłania i nie drży przed demonami przeszłości, niech zadrży przed codziennością.

Bo, jak udowadnia kolejny spot, niebezpieczeństwo czai się wszędzie. I może być naprawdę niepozorne... Nie dajmy się zwieść!

Na zakończenie jeszcze jeden pomysł. Niepokojąco aktualny, chociaż sprzed 19 lat.

PO w związku z tragedią smoleńską apeluje o rezygnację z billboardów. Jak tłumaczyGrzegorz Schetynapo to, żeby na zewnątrz pokazać, że jest jednak zmiana. Tyle, że taki scenariusz wcale nie jest nowy.

Czy zamiast wielkich plakatów na ulicach miast czekają nas zdjęcia Komorowskiego, Kaczyńskiego, Olechowskiego i innych, nad naszymi łóżkami?

wybory
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)