Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bez rosyjskich surowców nie możemy się obejść

0
Podziel się:

Polska jest bardziej uzależniona od rosyjskich surowców energetycznych niż inne kraje UE, uważa prezydent Lech Kaczyński.

Bez rosyjskich surowców nie możemy się obejść
(PAP/Jacek Turczyk)

Polska jest bardziej uzależniona od rosyjskich surowców energetycznych niż inne kraje UE, powiedział *prezydent Lech Kaczyński podczas szczytu w Lahti. Zdaniem prezydenta RP, przywódcy unijni mają rozmawiać z Rosją "jednym głosem, ale stanowczo". *

Zorganizowany przez Finlandię nieformalny szczyt europejski jest poświęcony głównie polityce energetycznej i stosunkom z Rosją. Wieczorem do przywódców dołączy prezydent Rosji Władimir Putin.

Prezydent Kaczyński podkreślił wagę dywersyfikacji źródeł energii. Zwrócił _ Gazprom chce utrzymania wieloletnich kontraktów na dostawy gazu i odmawia dopuszczenia do kontrolowanych przez siebie sieci przesyłowych jakichkolwiek innych dostawców gazu, również rosyjskich. Jednocześnie żąda dostępu do sieci przesyłowych i dystrybucyjnych w Europie. _uwagę, że Polska jest zależna od Rosji bardziej niż inne kraje; dlatego ważne jest rozwijanie odnawialnych źródeł energii oraz innych kierunków dostaw, w tym z Azji Środkowej.

Polski prezydent zaapelował też, aby UE nalegała na Rosję w celu ratyfikacji przez nią Europejskiej Karty Energetycznej. Zapewniłoby to przejrzystą podstawę prawną kontraktów energetycznych i bezpieczeństwo prawne dla europejskich inwestorów. Rosja, jak dotąd, odmawia ratyfikacji tego dokumentu, który zmuszałby ją do otwarcia jej sieci rurociągów dla innych.

Podobne postulaty zgłosili także inni przywódcy. Premier Finlandii Matti Vanhanen zaproponował, by "podstawowe postanowienia Karty zostały włączone do nowego strategicznego porozumienia UE z Rosją". Negocjacje w sprawie tego porozumienia powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku.

Tymczasem doradca Putina, Siergiej Jastrzembski, powiedział w czwartek, że jeśli chodzi o Kartę Energetyczną, "należy brać pod uwagę interesy wszystkich stron. Oczekiwanie, że Rosja zrezygnuje ze swoich interesów narodowych, prowadzi donikąd. Karta nie zostanie ratyfikowana bez zmiany zapisów protokołu tranzytowego i samej Karty".

Rosja, choć Kartę podpisała, nie ratyfikowała jej. Kontrolowany przez państwo Gazprom chce utrzymania wieloletnich kontraktów na dostawy gazu i odmawia dopuszczenia do kontrolowanych przez siebie sieci przesyłowych jakichkolwiek innych dostawców gazu, również rosyjskich. Jednocześnie żąda dostępu do sieci przesyłowych i dystrybucyjnych w Europie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)