Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Biometria w bankowości. Tak korzystają z niej Polacy

0
Podziel się:

Specjalnie dla Money.pl, ekspert tłumaczy, jak bardzo wykorzystywane są najnowsze technologie w polskiej bankowości.

Biometria w bankowości. Tak korzystają z niej Polacy
(Money Makers)

Banki wykonują pierwszy krok w stronę uwolnienia nas od obowiązku uczenia się na pamięć numerów PIN czy potwierdzania swojej tożsamości przy użyciu dokumentów. Już niedługo naprawdę możemy _ mieć wszystko w małym palcu _. Nie stanie się to w ciągu najbliższych miesięcy, ale być może już za kilka lat do zapłacenia za zakupy wystarczy nam jedynie palec. Na razie palec zastąpi dowód osobisty i PIN.

Australijski bank ANZ przeprowadził w tym roku badanie, którego wyniki pokazały, że 79% Australijczyków chętnie zamieniłoby potwierdzanie transakcji kodem PIN na skanowanie palca. Dlatego bank ANZ zainwestuje w najbliższych pięciu latach około 1,5 mld USD w nowe technologie, m.in. w bankomaty z identyfikacją poprzez odcisk palca lub skan tęczówki oka. Jeśli jakikolwiek bank chce aktywnie wykorzystywać biometrię, to potencjalnych obszarów do unowocześniania jest bardzo wiele.

A w Polsce? Z biometrycznej identyfikacji korzysta dziś ok. 3000 klientów BPH. Wcześniej takie rozwiązania wprowadzili mniejsi gracze – Podkarpacki Bank Spółdzielczy i bank BPS.
W ostatnich miesiącach dynamicznie rośnie też popularność transakcji zbliżeniowych w technologii NFC – jesteśmy w światowej czołówce.

Nowe technologie szturmem wkraczają w świat bankowości. Stosunkowo największe emocje wzburza biometria – identyfikacja poprzez skan palca czy tęczówki oka. Tymczasem połączenie biometrii z technologiami zbliżeniowymi daje klientom największy komfort i bezpieczeństwo transakcji.
Palec, oko, twarz, głosZe skanowaniem i rozpoznawaniem elementów naszego ciała mamy już do czynienia na co dzień. Od wielu lat w laptopach montowane są skanery umożliwiające autentyfikację poprzez skanowanie palca. Od 2006 roku w paszportach biometrycznych zapisywany jest skan twarzy, a od 2009 roku również skan linii papilarnych. Paszporty biometryczne wprowadzono, by ograniczyć przestępstwa polegające na kradzieży tożsamości oraz fałszerstwa dokumentów.

W bankowości potwierdzenie tożsamości za pomocą skanowania palca, tęczówki oka, rozpoznawania twarzy czy głosu mogłoby zdecydowanie ułatwić i usprawnić kontakty z bankiem i wydawanie dyspozycji. Niejednokrotnie próba zalogowania się do systemów bankowości telefonicznej z wykorzystaniem kodów i wpisywaniem _ czwartej cyfry hasła... dziewiątej cyfry hasła... _ kończy się niepowodzeniem, a w najlepszym wypadku wywołuje irytacje, bo jak tu trzymać słuchawkę i liczyć na palcach jaką cyfrę teraz wpisać. W takiej sytuacji rozpoznanie osoby po głosie byłoby jak wybawienie. Skanowanie palca, a dokładniej skanowanie układu naczyń krwionośnych z potwierdzeniem żywotności osoby jest już stosowane w bankomatach i oddziałach banków.

U nas wcześniej niż w EuropiePierwszy w Europie bankomat ze skanerem układu naczyń krwionośnych palca stanął na wiosnę 2010 roku dzięki staraniom Podkarpackiego Banku Spółdzielczego. Zastosowaną w nim technologię Finger Vein opracowała japońska firma Hitachi. Łącznie do dziś zainstalowano w Polsce w różnych bankach spółdzielczych około 200 takich maszyn. Kolejny krok należał do bankowości korporacyjnej Banku Pekao, która została nawet nagrodzona za pierwsze w Europie wprowadzenie usługi identyfikacji klienta za pomocą odcisku palca.

Następnie przyszła kolej na Bank BPH, który jako pierwszy w Europie na dużą skalę wdraża technologię biometryczną Finger Vein. Początkowo będzie ona wykorzystywana do identyfikacji klientów w oddziałach (zastąpi dowód osobisty), a w przyszłości będzie można w ten sposób zatwierdzić przelew i wypłacić pieniądze z bankomatu. I na tą chwilę to jedyne potwierdzone informacje na temat rozwoju biometrii w Polsce. Niedawno w mediach w tym kontekście wspominany był Alior Bank, ale w świetle bieżących zawirowań własnościowych oraz prac nad rozwojem Synca raczej trudno liczyć na rewolucyjne inwestycje. Do poziomu 3 tysięcy bankomatów biometrycznych w Turcji, czy 76 tysięcy w Japonii jeszcze nam daleko.

Biometria na świecieWedług danych prezentowanych przez Tadeusza Woszczyńskiego, Przewodniczącego Grupy ds. Biometrii przy ZBP, wspomniany wcześniej australijski rynek bankowy w biometrii nie jest liderem. Australijczycy podążają śladami Japończyków, Turków i Brazylijczyków, którzy od kilku lat z powodzeniem stosują biometrię do weryfikacji tożsamości klientów i uwierzytelniania transakcji. W Japonii około 50% ze wszystkich zainstalowanych bankomatów posiada czytniki układu naczyń krwionośnych palca, wydano tam już ponad 15 mln kart, których transakcje można potwierdzać poprzez skan palca.

W Turcji klienci banku IS Bankasi mogą już przy użyciu palca potwierdzać płatności dokonywane w sklepach. Bank od roku prowadzi projekt udostępnienia płatności z potwierdzeniem biometrycznym w 100 000 terminali. Jest to ogromne przedsięwzięcie, dla porównania według danych NBP w Polsce liczba wszystkich terminali płatniczych wynosi 185 300 sztuk.
Proszę o podpis... palcem - tak bezpieczniejWprowadzenie biometrii w bankowości wynika z potrzeby biznesowej. Dzięki takiemu potwierdzaniu tożsamości klienta można wyeliminować ryzyko błędnej identyfikacji. Porównanie zdjęcia z dowodu osobistego czy wzoru podpisu nie daje gwarancji, że do oddziału przyszedł prawdziwy właściciel dokumentu. Dzięki biometrii można po pierwsze zwiększyć bezpieczeństwo obsługi dyspozycji oraz usprawnić potwierdzania transakcji. Z drugiej strony w długiej perspektywie istnieje szansa na redukcję kosztów działalności banków, dzięki ograniczeniu ilości drukowanych dokumentów, skróceniu czasu obsługi, a przede wszystkim zmniejszeniu liczby oszustw i wyłudzeń.

Korzystanie z biometrii z punktu widzenia klienta jest proste i intuicyjne. Wystarczy gdzieś przyłożyć palec, na coś popatrzeć czy powiedzieć kilka słów, by automat potwierdził, że my to my. Banki są już w posiadaniu wielu naszych wrażliwych danych i zapisanie przez nie wzorca układu naszych naczyń krwionośnych czy siatkówki oka nie powinno stanowić problemu. Tym bardziej, że w przeciwieństwie do tych tradycyjnych danych, wzorców biometrycznych nie da się użyć bez naszego udziału.

Czytaj więcej w Money.pl
W tej dziedzinie banki mają się czym chwalić Już blisko 19,8 miliona Polaków korzysta z bankowości internetowej. Widać jednak zagrożenia.
11 tysięcy pracowników banku wyleci na bruk Redukcje personelu nastąpią głównie w wydziałach obsługujących klientów indywidualnych - odejdzie stamtąd około 6 200 pracowników.
"Bankierów jest za dużo i zarabiają za dużo" Kontrowersyjna wypowiedź na łamach Financial Times o najbliższej przyszłości bankowości.
edukacja
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)