Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Blackout najskuteczniej sparaliżowałby Polskę. Powstanie centrum obrony całej elektroenergetyki

135
Podziel się:

- Zagrożenie jest realne - podkreśla były szef UOP Piotr Niemczyk. - Dotychczasowe ataki noszą odciski obcych służb państwowych.

Blackout najskuteczniej sparaliżowałby Polskę. Powstanie centrum obrony całej elektroenergetyki
(Bartosz Wawryszuk)

Nie zielone ludziki ani nawet przykręcone kurki z gazem, a właśnie atak cybernetyczny na polską energetykę najskuteczniej zdestabilizowałby kraj. Polska potrzebuje specjalnego centrum obrony przed cyberatakami dla całej elektroenergetyki. Wspólnie chcą stworzyć je PSE i Energa. - Zagrożenie jest realne - podkreśla były szef UOP Piotr Niemczyk. - Dotychczasowe ataki noszą odciski obcych służb państwowych.

Kilka stuknięć w klawiaturę i kraj pogrąża się w totalnym chaosie. Wszelkie źródła zasilania padają, nie ma informacji, nie ma światła, ciepła, wody. Nie działają bankomaty, sklepy, stacje benzynowe. Ustaje transport. W końcu wyczerpują się awaryjne źródła zasilania szpitali i innych ważnych instytucji. Totalny blackout.

Nie potrzeba armii zielonych ludzików czy szantażu gazowego, aby zdestabilizować cały kraj. Sieci energetyczne należą do infrastruktury krytycznej poszczególnych krajów. Polski również. Cios w elektroenergetykę może okazać się najbardziej skuteczny.

- To już się wydarzyło. Dokładnie dekadę temu cyberatak na Estonię doprowadził do kilkudniowego paraliżu kraju. Nie działały banki, media, zablokowane zostały serwery i strony agend rządowych i Zgromadzenia Państwowego, estońskiego parlamentu – przypomina w rozmowie z WP money prof. Tomasz Aleksandrowicz specjalizujący się w zagadnieniach związanych z bezpieczeństwem narodowym, terroryzmem, wykładowca Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.

Zleceniodawcy ataku związani byli najprawdopodobniej z władzami w Moskwie, choć tych przypuszczeń do dziś nie udało się jednoznacznie potwierdzić. – Z amerykańskich raportów i badań np. U.S. Research Reports wynika, że ostatnie ataki na sieci energetyczne, próby wykradania danych czy w celu rozpoznania zabezpieczeń inspirowane były przez Federację Rosyjską. Zagrożenie jest więc realne – zaznacza w rozmowie z WP money Piotr Niemczyk, były szef UOP.

Jak przekonuje ekspert, zwykle nie są to działania komputerowego geeka czy też naprędce przeszkolonego Beduina mającego dokonać aktu terroru, ale precyzyjnie wymierzona akcja obcego państwa. – Wszystkie dotychczasowe ataki noszą odciski obcych służb państwowych – zaznacza Piotr Niemczyk. – Nie można lekceważyć zagrożeń dla sektora energetycznego - zaznacza.

Centrum obrony całej elektroenergetyki

W odpowiedzi na rosnące zagrożenie Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) wraz Energą podpisały we wtorek specjalne porozumienie o współpracy pomiędzy zespołami reagowania na incydenty komputerowe tzw .CERT.

- Porozumienie to ma zachęcić pozostałe grupy energetyczne do tworzenia zespołów CERT i dołączenia do naszej współpracy, która przecież jest dla dobra nas wszystkich – zaznaczył dr Łukasz Kister, dyrektor departamentu audytu i bezpieczeństwa w PSE oraz kierownik CERT PSE.

Tak miałoby powstać specjalne centrum obrony dla całego sektora energetycznego w kraju. - Integracja środowiska cyberbezpieczeństwa jest odpowiedzią na współczesne zagrożenia dla sektora energetycznego. Tylko synergia wszystkich uczestników Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w zakresie wczesnego wykrywania zagrożeń, właściwej odpowiedzi na ataki z sieci publicznej oraz radzenia sobie w sytuacjach krytycznych, daje możliwość zapewnienia właściwego poziomu bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej – podkreśla dr Kister.

Wśród wyzwań na najbliższe lata dla CERT, firmy te wyszczególniły między innymi zarządzanie ryzykiem, utratę możliwości sterowania lub zarządzania pracą KSE związanym z cyberatakami na ich systemy informatyczne oraz zarządzanie ryzykiem niedostępności infrastruktury.

Bezpieczeństwo wymuszone

- Gdyby działania mające zabezpieczyć polskie firmy energetyczne miałyby dopiero być tworzone, powiedziałbym, że to działanie spóźnione. Jednak energetyka należy do sieci strategicznych obiektów z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, czyli tak zwanej infrastruktury krytycznej. Zapewnienie jej bezpieczeństwa wymuszają przepisy prawa – zaznacza Piotr Niemczyk.

Właściciele takich obiektów, instalacji czy urządzeń infrastruktury krytycznej muszą współpracować z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Są zobowiązane do przekazania między innymi informacji dotyczących zagrożeń o charakterze terrorystycznym dla ich infrastruktury, w tym istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa zagrożeń dotyczących funkcjonowania tych systemów i sieci energetycznych, wodnokanalizacyjnych, ciepłowniczych i teleinformatycznych.

Dlaczego PSE i Energa chwalą się takim porozumieniem? – Takie zabezpieczenia wymagają dużych nakładów finansowych, sprzętu, ludzi. W ramach NATO takich inwestycji jest dużo. Nasze firmy muszą się rozwijać. I robią to. Sądzę, że to był gest formalny – zaznacza prof. Aleksandrowicz.

Jak podkreśla ekspert, to nie bezpieczeństwo kosztuje, ale jego brak jest dopiero najbardziej kosztowny. – Współczesne państwa są uzależnione od energii i połączonej z nią sieci informatycznej. Cyberprzestrzeń jest odbiciem naszej rzeczywistości. Kradzież, szpiegostwo, sabotaż – wszystkie te zjawiska są połączone w sieci z rzeczywistością – podkreśla profesor. – Mówimy więc o najbardziej realnych, namacalnych zagrożeniach.

Czy Polskie firmy o znaczeniu strategiczny są więc wystarczająco zabezpieczone?Zdaniem Piotra Niemczyka, siłą polskich zabezpieczeń jest to, że systemy bezpieczeństwa wdrożone zostały stosunkowo niedawno.

– Obce służby nie miały dostatecznie dużo czasu, aby je dokładnie zbadać i przeniknąć. Poza tym budując zabezpieczenia mogliśmy uczyć się na błędach innych, wykorzystując nowsze i skuteczniejsze rozwiązania. Nasze firmy są dobrze przygotowane w zakresie oceny zagrożeń, ale też metod zmniejszania ryzyka. Wiele z nich czerpie najlepsze wzorce od międzynarodowych firm - podsumowuje Niemczyk.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(135)
jOOj
7 lat temu
To się kupy nie trzyma... jaki internet działa bez prądu...? jak wyłączą prąd to wyłączą też wirtualne urządzenia sterujące a wtedy wystarczy zostawić " realne "wajchy" i włączyć prąd tymi wajchami... nie włączając zahakowanych sterowni... Chyba że nie zostawią "wajch" ... to tak jak by schylić się po mydło w więziennej łaźni... ktoś zawaj.chuje...
bubu
7 lat temu
Specjalnie podłączają wszystkie systemy sterowania do sieci i proszą się o kłopoty ......
obserwator3
7 lat temu
nic nie pomoże zarządzają nieuki pisowskie
noname
7 lat temu
NO TO DO ROBOTY, NIE GADAĆ, TYLKO WPROWADZAĆ W CZYN !
xxxxxxxxxxxxx
7 lat temu
jeśli by do tego doszło to pisie...boj się....
...
Następna strona