Marek Borowski podkreślił, że 6 pozostałych klubów poselskich zgodziło się na projekt tekstu uchwały. Zaś - jego zdaniem - projekt Ligi Polskich Rodzin zawierał obszerne stanowisko na temat Unii Europejskiej oraz był napastpliwy wobec rządu.
"Ten projekt był nie do przyjęcia dla pozostałych klubów" - dodał gość Polskiego Radia.
Marszałek Sejmu uważa, że uchwalenie dzisiaj przez posłów wotum nieufności wobec ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza jest - jak to ujął - "arytmetycznie niemożliwe". Do odwołania ministra wymagana jest większość 231 głosów, a zwolennicy odwołania szefa dyplomacji nie mają takiej większości. Odwołania ministra chcą Prawo i Sprawiedliwość, Liga Polskich Rodzin oraz Samoobrona. Swój wniosek złożyli, gdy okazało się, że minister Cimoszewicz w Brukseli, a nie w Warszawie przedstawił szczegóły polskiego stanowiska negocjacyjnego w sprawie zakupu ziemi przez cudzoziemców po wejściu Polski do Uni Europejskiej