Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Ewgenia Manołowa
|

Bułgarzy nie chcą żyć we własnym kraju

0
Podziel się:

W przerażającym tempie rośnie liczba Bułgarów, którzy dążą do emigracji - wynika z badania Bułgarskiej Akademii Nauk.

Bułgarzy nie chcą żyć we własnym kraju
(Robert Brook/CC/Flickr)

W przerażającym tempie rośnie liczba Bułgarów, którzy dążą do emigracji - wynika z badania Bułgarskiej Akademii Nauk i Uniwersytetu Światowej i Krajowej Gospodarki. Odsetek tych, którzy chcą wyjechać na zawsze, wzrósł o 300 proc. w ostatnich czterech latach.

Emigranci z początku lat 90. kierowali się dążeniem do zawodowej realizacji poza krajem. Później, kiedy zaczęła się fala masowych wyjazdów do Grecji i Hiszpanii, przeważało dążenie do wyższych zarobków w grupach o niższych kwalifikacjach.

Obecnie Bułgarzy chcą wyjechać nie tylko dlatego, że dochody w ich kraju są najniższymi w UE, a od dwóch lat pozostają zamrożone. Około 200 tys. osób po prostu _ nie chce żyć tutaj _. Nie mają konkretnych planów, ale chcą wyjechać. Wyjazd rozważają nie tylko młodzi, lecz i osoby w wieku 50-55 lat.

Według obszernego badania, w którym naukowcy porównali obecny stan z sytuacją tuż przed wejściem Bułgarii do UE w styczniu 2007 roku, odsetek potencjalnych emigrantów wzrósł o 5 proc. i obecnie wynosi prawie jedną czwartą ludności czynnej zawodowo.

_ - Naprawdę złą wiadomością jest to, że ponad połowa potencjalnych emigrantów chce wyjechać na zawsze _ - mówi docent Weselin Minczew z BAN. O ile cztery lata temu 80 proc. z nich rozważało krótko- lub średnioterminowy wyjazd zarobkowy, to obecnie myślą o stałym opuszczeniu kraju.

Na temat wielkości emigracji nie ma dokładnych statystyk, jednak szacuje się, że po 1990 roku kraj opuściło około miliona Bułgarów. W 2007 roku emigranci przesłali do kraju 815 mln euro, a w 2010 roku kwota ta wzrosła do 1,28 mld.

Badanie BAN szacuje na 450 tys. liczbę tych, którzy po kryzysie gospodarczym byli zmuszeni wrócić. Większość z nich szykuje się do nowego wyjazdu, zmieniając główny kierunek: Wielka Brytania zamiast Grecji i Hiszpanii. Mimo restrykcyjnej dla Bułgarów polityki wizowej emigranci kierują się też do Niemiec, Holandii i Szwecji. USA są na piątym miejscu.

W rezultacie emigracji w niektórych grupach zawodowych w Bułgarii powstały luki: od lat brakuje inżynierów, lepsi informatycy uciekli, masowo wyjeżdżają lekarze. W pierwszym kwartale bieżącego roku Bułgarski Związek Lekarski wydał 145 zezwoleń na pracę za granicą, stowarzyszenie pielęgniarek i położnych - 120. W minionym roku kraj opuściło 500 lekarzy i 923 pielęgniarki.

W obliczu niesłabnącej emigracji premier Bojko Borysow zaproponował, by zmuszać absolwentów wyższych uczelni do pracy w kraju, zakazując im wyjazdu przez pięć lat od otrzymania dyplomu.

_ - Można również stworzyć mechanizm na wzór transferów sportowców i +sprzedawać+ absolwentów _ - oświadczył premier, co wywołało komentarze, że _ przywraca prawo pańszczyźniane _. Takie projekty - napisał dziennik _ Dnewnik _ - mogą tylko skłonić do wyjazdu również tych jeszcze niezdecydowanych.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/109/t139373.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/emigranci;narzekaja;ale;nie;wroca;bo;w;polsce;jeszcze;gorzej,201,0,828873.html) Emigranci narzekają, ale nie wrócą. Bo w Polsce jeszcze gorzej Prawie połowa polskich emigrantów pracujących za granicą narzeka na drożyznę.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/174/t86446.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/lekarze;i;pielegniarki;uciekaja;z;bulgarii,114,0,824946.html) Lekarze i pielęgniarki uciekają z Bułgarii Tendencja nasila się, a według środowisk lekarskich władze nie podejmują wystarczających wysiłków, by temu zapobiegać.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/155/t99739.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/bulgarzy;sie;spisza;sa;kontrowersje,155,0,763803.html) Bułgarzy się spiszą. Są kontrowersje Po 1990 r. według różnych szacunków z kraju wyjechało od 1 mln do 2,5 mln obywateli.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)