Do pożaru doszło na farmie drobiu w prowincji Cilin w północno-wschodnich Chinach. Przyczyną tragedii była prawdopodobnie awaria systemu elektrycznego. Oprócz ofiar, 41 osób jest rannych.
Pożar wybuchł wczesnym rankiem w ubojni na farmie w miejscowości Dehui - podała oficjalna agencja Xinhua.
Przybyłe na miejsce służby kontrolują sytuację i poszukują ocalałych. Z obawy przed wyciekiem niebezpiecznych substancji władze ewakuowały mieszkańców z domów położonych w promieniu kilometra od farmy.
Na zdjęciach z miejsca zdarzenia, opublikowanych przez chińskie portale informacyjne, widać kłęby dymu unoszące się nad budynkami zbudowanymi z blachy falistej i betonu.
Właścicielem farmy jest chińskie przedsiębiorstwo Jilin Baoyuanfeng Poultry Co., zatrudniające ok. 1200 osób.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Eksplozja w fabryce. Nie żyje 12 osób Do eksplozji doszło w fabryce materiałów wybuchowych w mieście Caofan w prowincji Shandong na wschodnim wybrzeżu Chin. | |
Wielki wybuch gazu zabił 27 górników Z 81 ocalałych górników, sześciu odniosło poważne obrażenia, natomiast dziewięciu doznało drobnych urazów. | |
Tragedia w kafejce internetowej. Spłonęli Według agencji prasowej, ugaszanie pożaru trwało 2,5 godziny. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: