Celem powołania funduszu jest zagospodarowanie gigantycznych rezerw, które wciąż rosną w tempie 20 mld dol. miesięcznie, minister finansów Chin Jin Renqing. Wszystko dlatego, że Chiny zdecydowanie więcej eksportują niż importują, stąd coraz większa nadwyżka handlowa.
Ekonomiści przewidują, że wywoła to wstrząs w międzynarodowych przepływach gotówki, przestrzega "GW". Szacuje się, że 75 proc. swoich rezerw waluty Chiny lokują w dolarach, głównie w bezpiecznych, ale nisko oprocentowanych amerykańskich papierach skarbowych.
Nie wiadomo jeszcze, ile pieniędzy trafi na starcie do nowego funduszu, ani w con będzie on inwestował.