"Kompromitacja to zbyt duże słowo, ale premierDonald Tuskma instynkt. Trudne tematy to w bok - ściema, a tu trzeba włączyć światło" - tak jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości komentuje decyzję o odwołaniu formalnego posiedzenia rządu.
Podczas spotkania Rady Ministrów dyskutowano nad pakietem ustaw przygotowanych przez resort Ewy Kopacz. Spotkanie rządu miało - wbrew zapowiadanemu - charakter nieoficjalny. Tadeusz Cymańskiz Prawa i Sprawiedliwości nie wyklucza, że decyzję o odwołaniu posiedzenia podjęto ponieważ projekty ustaw są tak niedoskonałe, że rząd nie chciał się wychylać.
"Cuda się zdarzają, ale nie na zawołanie. Potrzebne są konkretne przepisy" - mówi Cymański.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl