Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czarnecki łącznikiem PiS-u z Samoobroną

0
Podziel się:

Według "Gazety Wyborczej", Lech Kaczyński dostał poparcie Andrzeja Leppera w wyborach prezydenckich dzięki znajomościom ludzi z dawnego ZChN-u. Do tej nieistniejącej już partii należeli główny sztabowiec Kaczyńskiego Michał Kamiński i desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz, a w Samoobronie zaufany człowiek Leppera, europoseł Ryszard Czarnecki.

Według "Gazety Wyborczej", Lech Kaczyński dostał poparcie Andrzeja Leppera w wyborach prezydenckich dzięki znajomościom ludzi z dawnego ZChN-u. Do tej nieistniejącej już partii należeli główny sztabowiec Kaczyńskiego Michał Kamiński i desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz, a w Samoobronie zaufany człowiek Leppera, europoseł Ryszard Czarnecki.

Dziennik twierdzi, że byli partyjni koledzy spotkali się po raz pierwszy w warszawskim hotelu Sobieski, jeszcze przed pierwszą turą wyborów. Andrzej Lepper chciał, według gazety, wykorzystać kontakty Czarneckiego do rozmów z PiS-em. Nie chodziło jednak wówczas o poparcie dla kandydatury Lecha Kaczyńskiego, lecz o tworzenie koalicji parlamentarnej.

Dziennik uważa, że wówczas nie uzgodniono żadych konkretów, ale po pierwszej turze wyborów Michał Kamiński z PiS-u zadzwonił do Czarneckiego z propozycją, aby Samoobrona poparła kandydaturę Lecha Kaczyńskiego.

Wzamian Czarnecki zażądał wówczas, aby PiS poparło kandydata Samoobrony na wicemarszałka Sejmu. Kamiński zgodził się na ten warunek.

wybory
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)