"Służba w armii innego państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego nie jest już czynem karalnym" - powiedział w piątek dziennikarzom rzecznik prasowy ministra obrony Andrej Czirtek.
Dziesiątki Czechów, którzy służyli we francuskiej Legii Cudzoziemskiej, a którzy - w obawie przed zatrzymaniem i postawieniem przed sąd - swych krewnych w kraju odwiedzali w absolutnej tajemnicy, obecnie nie muszą się już niczego obawiać - napisał największy czeski dziennik "Mlada fronta Dnes".
Możliwość służby w innych armiach sojuszniczych b. szef sztabu generalnego czeskiej armii gen. Jirzi Szedivy uznał za proces całkowicie naturalny.