Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Dama z gronostajem. Transakcja stulecia czy pieniądze wyrzucone w błoto?

103
Podziel się:

Zdaniem publicystki "wSieci", kontrowersyjna transakcję docenią dopiero przyszłe pokolenia.

Dama z gronostajem. Transakcja stulecia czy pieniądze wyrzucone w błoto?
(REPORTER)

Powodem odkupienia kolekcji Czartoryskich miała być obawa, że "Dama z gronostajem" rzeczywiście zostanie sprzedana szejkowi – sugeruje "Newsweek". Zdaniem tygodnika - szejkowi, który mógł nigdy nie istnieć. "To transakcja stulecia, którą docenią przyszłe pokolenia" – odpowiada tygodnik "wSieci".

"Krytycy mówili, że to błąd. Wyrzucamy pieniądze w błoto, płacimy 100 mln euro za coś, czym i tak dysponuje państwo polskie" - czytamy w najnowszym numerze "wSieci". Zdaniem tygodnika, kontrowersyjną transakcję docenią dopiero przyszłe pokolenia.

Jak sugeruje "wSieci", podpierając się opinią muzealników, już dawno utraciliśmy kontrolę nad zbiorami. Teraz to się zmieni. Dodatkowo polityczna decyzja rozwiązania problemu kolekcji Czartoryskich najprawdopodobniej zrodziła się już w czasach prezydentury Lecha Kaczyńskiego._ _

Inne światło na tę sprawę rzuca "Newsweek", który przekonuje, że pomysł odkupienia kolekcji Czartoryskich był osobistym pomysłem wicepremiera Piotra Glińskiego. Miał on "ratować" słynny obraz przed sprzedażą nieznanemu szejkowi.

Zdaniem "Newsweeka", pomysł pojawił się wiosną 2016 roku, ale tempa nabrał dopiero w drugiej jego połowie, gdy do gry wkroczył szejk, który według informacji tygodnika mógł być postacią fikcyjną.

Zgodnie z literą podpisanej pod koniec ubiegłego roku umowy, na rzecz Skarbu Państwa przechodzi całość kolekcji wraz z budynkami muzeum. Pieniądze zabezpieczyła pod koniec ubiegłego roku sejmowa komisja finansów publicznych, która opowiedziała się za nowelizacją tegorocznego budżetu i za utworzeniem rezerwy na zakup przez państwo dzieł sztuki.

Zbiory Fundacji Książąt Czartoryskich liczą około 86 tysięcy obiektów muzealnych, a także 250 tysięcy książek, rękopisów i starodruków. Najbardziej znane dzieła to "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci oraz "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta. Kolekcja trafi teraz do Muzeum Narodowego w Krakowie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(103)
das
7 lat temu
Pieniadze wyrzucone w błoto, a właściwie pomoc "biednemu" Czartoryskiemu. Za to mozna by kupić polonica które są na aukcjach zagranicznych.
szejk
7 lat temu
Całość kolekcji została kupiona zgodnie ze STATUTEM Fundacji, który zabraniał sprzedaży pojedyńczych obiektów, więc zasługa rządu tu żadna. Skutek będzie taki, że zajęcie się kolekcją pochłonie kolejne pieniądze, których i tak dla kultury jest mało. Może MKiDN powinno zmienić nazwę na ministerstwo kolekcji?
GOSC
7 lat temu
A CI CZARTORYSCY CO TO ZA BADZIEWIE.
gosc
7 lat temu
To była podpucha z tym szejkiem.Żadnego szejka nie było.Ten cymbał dał się nabrać.Za co mamy lacic skoro to jest własnosc państwa.Albo trzeba zmniejszyć wydów.atki na kulture o 100 milion
ff
7 lat temu
skoro tak jęczycie, że obrazu nie dałoby się wywieźć z kraju to znaczy, że ktoś faktycznie chciał to zrobić :P Może temu od Gesiarkisię kasa kończy? :P
...
Następna strona