Frankfurcka giełda kupiła za 910 mln euro 5 proc. udziałów Bombay Stock Exchange najstarszego parkietu w Azji.
Zdaniem Reto Francioniego, dyrektora zarządzającego Deutsche Boerse, to "uczciwa cena". Niemcom udało się też przebić ofertę London Stock Exchange.
Indyjska giełda jest najstarszą na kontynencie. Ma w planach sprzedaż 26 proc. udziałów, jednak z zastrzeżeniem, że żaden inwestor nie otrzyma więcej niż 5 proc. akcji. Na kolejny pakiet ma chrapkę też giełda z Singapuru. Według jej przedstawicieli "negocjacje trwają".
"Zdajemy sobie sprawę, że handel papierami wartościowymi staje się coraz bardziej globalny i to partnerstwo pozwoli nam zaistnieć w różnych strefach czasowych i środowiskach legislacyjnych", komentował decyzję Reto Francioni, który w strategii rozwoju stawia na Azję.
DB szukała gorączkowo inwestycji po tym, jak nie udało jej się w zeszłym roku przejąć swojego europejskiego rywala - Euronext, operującej w Belgii, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii.
Chociaż przejęcie Euronext przez DB zyskało poparcie prezydenta Francji Jacquesa Chiraca i kanclerz Niemiec Angeli Merkel, Euronext zdecydował się rozwijać współpracę z New York Stock Exchange.