Diamenty to nie wszystko. Jak inwestować w kamienie szlachetne?

Na świecie występują tysiące wartościowych kamieni, jednak najcenniejsze, w które można inwestować to poza diamentami, szafiry, rubiny i szmaragdy. Pod koniec 2012 roku w domu aukcyjnym Christie's sprzedany został najdroższy szafir świata. Pochodzący z Kaszmiru, 26,11-karatowy kamień osiągnął cenę 145 342 dolarów za karat.

Jednak nie zawsze było tak dobrze. Na początku lat 80. szafir kaszmirski stracił na wartości ponad połowę w ciągu zaledwie pięciu lat. Rynek bywa bowiem chwiejny i nieprzewidywalny.
-_ __ Lokowanie kapitału w kamienie szlachetne obarczone jest znacznie większym ryzykiem niż klasyczne formy inwestowania. Rynek zbytu to jedna z najistotniejszych przyczyn. Nie zawsze bowiem znajdziemy kupca w momencie, kiedy będziemy chcieli spieniężyć nasz wkład _- tłumaczy Paweł Zawadzki, analityk Money.pl.

Ceny kamieni szlachetnych w dużo większym stopniu zależą od ich indywidualnych cech, niż od sytuacji na rynku. Teoretycznie może się wydawać, że jest to idealne rozwiązanie w czasach kryzysu. Kamienie są bowiem dobrem namacalnym i realnym. Podobnie jak złoto, ale w świecie kamieni szlachetnych poruszać jest się o wiele trudniej. Nie ma określonego standardu ich wyceny.

Dlatego inwestowanie w nie jest idealnym rozwiązaniem dla każdego. Analityk Money.pl odradza taką formę inwestowania osobom z niewielkim kapitałem. - _ To zabawa raczej dla milionerów, dla ludzi z dużym portfelem inwestycyjnym. Kupowanie kamieni szlachetnych można potraktować jako element dywersyfikacji, ale ich wartość nie powinna stanowić więcej niż 5-10 proc. całości kapitału inwestycyjnego. Na kamieniach najlepiej znać się samemu, wówczas znacznie rosną szanse na zysk. To inwestycja dla pasjonatów __ _– uważa Paweł Zawadzki.

- _ Licząc na ponadprzeciętne stopy zwrotu, warto skupić swoją uwagę na kamieniach znanych. Choć są one najdroższe, to wielkie pieniądze w połączeniu z chęcią posiadania konkretnej, unikatowej rzeczy mogą bardzo mocno wywindować jej cenę _– dodaje.

Generalnie, im kamień większy, tym wyższa jest jego wartość, a nawet niewielka różnica w rozmiarze może przesądzić o cenie. W przypadku szafirów, szmaragdów i rubinów istotne przy wycenie są również inne cechy fizyczne, czyli przejrzystość (brak, lub bardzo niewielka ilość zanieczyszczeń innymi minerałami) oraz odporność na odłupywanie podczas szlifowania. Przy wycenie kamieni pod uwagę brana jest oczywiście także jakość szlifu. Za najlepsze uważane są takie szlify, przy których cała powierzchnia odbija światło i nie ma widocznych żadnych ciemnych obszarów.

Według Amerykańskiego Instytutu Gemmologii, czyli nauki o kamieniach szlachetnych niezwykle ważny jest także kolor. Od odcienia zależą też ceny. Na przykład w przypadku kamieni o zielonej barwie (np. szmaragdy), najdroższe są te w odcieniu trawiastej zieleni, a dużo mniej cenne są jasnozielone, ciemnozielone czy limonkowe.

W przypadku przejrzystości, część kamieni – w tym szmaragdy – prawie zawsze mają widoczne jakieś zanieczyszczenia, dlatego w ich wypadku ta cecha w mniejszym stopniu wpływa na umniejszenie wartości. Ważne jednak, by wada nie była widoczna na krawędziach szlifów. Przejrzystość największe znaczenie ma przy wycenie wartości kamieni w pastelowych barwach, ponieważ przy bladych kolorach zanieczyszczenia są lepiej widoczne.

Są jednak pewne wady, które czynią kamienie bardziej wartościowymi. Do takich zalicza się obecność owadów zatopionych w bursztynach czy tzw. trzyfazowe zanieczyszczenia w szmaragdach z Kolumbii.

Kamienie szlachetne sprzedawane są nie według rozmiaru, lecz wagi, ponieważ jest dużo bardziej miarodajnym wyznacznikiem Przykładowo jednokaratowy (karat to jedna piąta grama) szmaragd i rubin o dokładnie tej samej wadze, są innego rozmiaru, ponieważ każdy z tych minerałów ma inną gęstość.

Trzeba pamiętać, że niektóre kamienie bardzo rzadko występują w dużych rozmiarach. Należą do nich właśnie szmaragdy, rubiny czy szafiry, ale również spinele czy aleksandryty. W ich przypadku można oczekiwać większej ceny za jeden karat dużego kamienia niż za jeden karat małego.

Inaczej będzie w przypadku kamieni, takich jak ametysty, błękitne topazy czy bursztyny, których duże okazy można spotkać dużo częściej, więc ceny za jeden karat są zbliżone w przypadku małych, jak i dużych kamieni.