Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do Łukasza Tarnawy, głównego ekonomisty PKO BP: Czy inwestorów należy przyciągać za wszelką cenę?

0
Podziel się:
Do Łukasza Tarnawy, głównego ekonomisty PKO BP: Czy inwestorów należy przyciągać za wszelką cenę?

*Money.pl: W 2004 roku zagranicznych inwestycji było w Polsce o blisko jedną czwartą więcej, niż rok wcześniej. Wyniosły 25,4 mld złotych - poinformowała wczoraj Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych. To zasługa rządu, PAIIZ-u, czy może koniunktury gospodarczej? *
*Łukasz Tarnawa: * Wzrost jest rzeczywiście spory. Wynika przede wszystkim z ożywienia gospodarczego na świecie. Miniony rok był najlepszy dla światowej gospodarki od 25 lat. Stąd aktywność zagranicznych inwestorów między innymi w Polsce. Gdy jest dekoniunktura, to zagraniczne spółki nie myślą o inwestowaniu. Koncentrują się na cięciu kosztów u siebie, a nie o ekspansji w innych krajach.
Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej także przyczyniło się do większego zainteresowania inwestorów naszym krajem. Dodatkowo nie bez znaczenia jest ożywienie gospodarcze w Polsce.

*Money.pl: A aktywność rządowej agencji można pozytywnie ocenić? *
*Ł.T.: * Bardzo istotną rolę odgrywają specjalne strefy ekonomiczne. To głównie w nich lokowane są inwestycje. Strefy powstały dzięki regulacjom sprzed kilku lat, nie ma w tym zasługi bieżącej polityki. Trudno ocenić, czy inwestycji byłoby więcej, czy mniej, gdyby aktywność rządu była inna.

*Money.pl: Czy inwestorów należy zachęcać i przyciągać za wszelką cenę? Duże inwestycje mogą liczyć na pomoc publiczną, liczoną często w milionach dolarów. Złośliwi wyliczają, że jedno tak stworzone miejsce pracy kosztuje podatników kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych. Warto płacić taką cenę? *
*Ł.T.: * Wysokość pomocy jest ograniczona unijnymi przepisami, ale i tak rzeczywiście potrafi być ona wysoka. Nie można oczywiście dawać wszystkiego i starać się o inwestycję za wszelką cenę. Czasem trzeba powiedzieć: pas. Dlatego dobrze, że Polska oparła się przed naciskami Hyundaia. Słowacy walczyli za wszelką cenę i teraz maja poważne problemy, aby się wywiązać z wygórowanych żądań, które zgodzili się spełnić. Z drugiej jednak strony warto stosować zachęty, ale w rozsądnych granicach. Pamiętajmy, że strefy ekonomiczne są tworzone tam, gdzie jest wysokie bezrobocie strukturalne. W dodatku powstaje w okolicy sieć kooperantów, co daje kolejne miejsca pracy.
Generalnie receptą na wysokie bezrobocie w Polsce są nowe miejsca pracy w małych i średnich firmach. Zagraniczne inwestycje nie rozwiążą nam tego problemu. Nie znaczy jednak, że nie należy się o nie starać. Te przedsięwzięcia często wiążą się z importem do Polski wysokich technologii, know-how, zapotrzebowaniem na specjalistów. To inwestycje kapitałochłonne, ale nie dające wielu miejsc pracy. Polska gospodarka na nich zyskuje, potrzebuje ich i powinna je rozsądnie wspierać, ale one nie rozwiążą wszystkich naszych problemów.

Pytał: Bartosz Chochołowski

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)