Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do Magdaleny Środy, nowego pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn: Czy zamierza Pani walczyć o równość ekonomiczną kobiet?

0
Podziel się:
Do Magdaleny Środy, nowego pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn: Czy zamierza Pani walczyć o równość ekonomiczną kobiet?

Money.pl: Co jest Pani głównym celem, jako nowego pełnomocnika?
Magdalena Środa: Nie mam takiego głównego strategicznego celu, na razie sprawdzam swoje możliwości i zasoby, instytucjonalne zasoby i możliwości o charakterze politycznym. Po drugie kontynuuję prace które zostały rozpoczęte przez poprzedniego pełnomocnika, panią premier Jarugę Nowacką.

Money.pl: Czy zamierza Pani walczyć o równość ekonomiczną kobiet?
M.Ś.: To jest jeden z najważniejszych celów strategicznych, równość ekonomiczna, polityczna, równość egzystencjalna, to znaczy, żeby kobiety miały te same drogi samorealizacji, a w każdym bądź razie, żeby ich wybór i możliwości nie był ograniczony. Z całą pewnością takie są cele dalekosiężne. Ja myślę, że ta równość prawdziwa zostanie osiągnięta dopiero za kilka albo kilkanaście lat. Bo kobiety co prawda mają rozbudzone własne aspiracje, ale mają bardzo wiele przeszkód. Ja osobiście uważam, że najważniejsze, najpoważniejsze przeszkody są natury mentalnościowej. Cały czas wydaje nam się dziwną kobieta, która jest bardzo samodzielna, która pragnie iść do polityki. Cały czas mamy wizerunek kobiety, która powinna iść rodzić dzieci, a jeśli nie ma tych dzieci to coś jest nie w porządku.

Money.pl: Nie ma Pani za sobą żadnego zaplecza politycznego, poza swoją „fachowoscią”, nie boi się Pani, że to może być za mało aby osiągnąć cel?
M.Ś.: To z pewnością będzie za mało. Zobaczę co można zrobić w polityce kiedy posiada się pewne kompetencje, a zwłaszcza pewną wiarę i pewne ideały, bo od lat zajmuję się problematyką kobieca. I czy można cokolwiek osiągnąć kiedy człowiek nie jest zaangażowany politycznie. Na razie żaden z warunków politycznych się przede mną nie pojawił i cały czas mogę za swoją pełną naiwnością stwierdzić, że być może moja fachowość wystarczy. Chociaż już teraz zdaję sobie sprawę, że stanę przed takim dylematem, albo osiągnąć coś i jednocześnie pokalać się jakoś politycznie, zwłaszcza wejść w jakieś układy, w które nie chciałabym wchodzić, albo zachować czystość i nie osiągnąć niczego. Myślę, że ten dylemat stanie przede mną prędzej czy później, ale znajdzie rozwiązanie, wtedy kiedy rzeczywiście się pojawi.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)