Droździel: Inwestorzy zacierają ręce, klienci powinni się martwić

Można by odnieść wrażenie, że Polska ma jeden z najlepszych systemów bankowych na świecie. I pod względem mechanizmów zabezpieczających tak zapewne jest. Podobnie bowiem jak przy konstruowaniu rynku kapitałowego mogliśmy skorzystać z najlepszych rozwiązań przetestowanych przez lata przez inne kraje.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/64/t25664.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/raporty/artykul/akcje;bankow;dadza;zarobic;mimo;fuzji,230,0,768230.html) Akcje banków dadzą zarobić. Mimo fuzjiDużo gorzej prezentujemy się już jednak, biorąc pod uwagę dostępność usług bankowych – nawet 50 proc. Polaków z nich nie korzysta. A skutkiem tego, a może raczej jednak przyczyną jest, że płacimy bankom więcej niż w większości państw unijnych.

Jak wynika bowiem z raportu KE przeciętnie roczne koszty usług bankowych w Polsce wynoszą 73 euro. A to daje nam 19. miejsce na 27 członków UE. Jeszcze gorzej wypadamy, gdy przyrównamy to do wartości PKB na głowę mieszkańca. W takim zestawieniu jesteśmy na czwartym miejscu od końca.

To jednak bardzo dobra wiadomość dla inwestorów giełdowych. Wraz z poprawą kondycji polskiej gospodarki RPP już rozpoczęła podwyżkę stóp procentowych. To zaś niemal automatycznie przełoży się na znaczny wzrost zysków banków. A co za tym idzie wzrośnie atrakcyjność inwestycji w ich akcje.

Wszystko na to wskazuje, że w najbliższym czasie ten stan rzeczy się nie zmieni. Wręcz przeciwnie – konkurencyjność na rynku jeszcze się zmniejszy. Jedne z nielicznych dotychczas banków, które starały się walczyć o nowych klientów, atrakcyjnymi ofertami znikną z rynku - Polbank, oraz mogą podzielić jego los - Bank Millennium.

Dzięki temu nasz system bankowy będzie jeszcze bezpieczniejszy, bo właśnie te banki były uważane za jedne z najbardziej podatnych na kłopoty. Równocześnie jednak gigantom ubędzie część kłopotliwych konkurentów, którzy wymagają od nich przynajmniej trochę elastyczności. A to nie jest dobra wiadomość dla naszych kieszeni.