Ze szkoły pamiętam dwa rodzaje sprawdzianów - klasówki i kartkówki. Klasówki były niby trudne i kompleksowe, ale zapowiedziane tydzień wcześniej, co umożliwiało sporządzanie ściągawek i inne strategiczne manewry. Kartkówki, teoretycznie krótkie i proste, ale niezapowiedziane - siały pogrom. Wygląda na to, że większość inspektorów i audytorów miało w szkole tylko klasówki.
Po katastrofie w kopalni _ Wujek-Śląsk _ pojawiły się komentarze o zmowie milczenia w kwestii fałszowania odczytów metanomierzy. Fałszerstwom takim miały zapobiegać niezapowiedziane kontrole, ale okazuje się, że są one właściwie fikcją.
Niezapowiedzianej kontroli, o czym doniosła _ Rzeczpospolita _, w kopalni w praktyce nie da się zrobić. Zwykle o każdej dyrekcja dowiaduje się dzień wcześniej, a w przypadku tych _ najbardziej niezapowiedzianych _ - kilka godzin wcześniej, bo kontrolerzy po prostu nie mogą wejść do kopalni bez zgody dyrektora.
[
Kontrola Inspekcji Pracy: Co ma zrobić pracodawca ]( http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/kontrola;inspekcji;pracy;co;pracodawca;powinien;zrobic,63,0,534591.html )
Dziwne kontrole mają w Polsce długą tradycję. Skarbówka niejednego uczciwego przedsiębiorcę doprowadziła do ruiny, albo przynajmniej do siwych włosów, a z drugiej strony luki w prawie pozwalają np. całkiem legalnie i łatwo prać pieniądze w kasynie, choć w każdym takim przybytku rezyduje na stałe urzędnik celny sprawujący szczególny nadzór podatkowy.
Kpiną z prawa i parodią skuteczności aparatu Państwa były kontrole sklepów z dopalaczami, realizowane na zasadzie _ działają legalnie, ale to źli ludzie są i trzeba ich pomęczyć _. Jednocześnie nastolatek nie ma problemu z kupieniem alkoholu i nikt specjalnych sił w rozwiązanie tego problemu nie angażuje.
Jest dość przerażające, gdy wysiłek organów kontrolnych idzie w spektakularne wizualnie, ale niezbyt ważne akcje, a jednocześnie tam, gdzie chodzi o ludzkie życie i zdrowie, mamy do czynienia z nadzorczą tragifarsą.
[
Będzie kontrola fundacji od policyjnego pikniku ]( http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/mswia;skontroluje;fundacje;od;policyjnego;pikniku,171,0,532651.html )
Należy przyznać, że problem z kontrolą zewnętrzną działalności podmiotów dotyczy nie tylko organów Państwa, ale jest szerszym, ogólnoświatowym fenomenem. Od czasów ENRON-u wiemy, że teoretycznie obiektywny audytor zamiast zapobiegać, może współdziałać w kreatywnej księgowość, a kryzys finansowy pokazał, ile mogą być warte oceny renomowanych agencji ratingowych.
Rzetelnym nadzorem zainteresowany byłby mąż stanu, a nie polityk patrzący na słupki od sondażu do sondażu, tak jak rzetelnym audytem zainteresowany byłby silny właściciel, a nie rada nadzorcza formująca towarzystwo wzajemnej adoracji. Dopóki władzę mają sondażowi politycy i menedżerowie, możemy liczyć raczej na przewidywalne, zapowiedziane klasówki.
Autor jest ekonomistą specjalizującym się w zagadnieniach racjonalności.