Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dziura budżetowa urosła do 5,5 mld złotych

0
Podziel się:

Rostowski: Wydaliśmy więcej niż planowano, ale wpływy też są wyższe.

Dziura budżetowa urosła do 5,5 mld złotych
(PAP/Paweł Kula)

Według wstępnych szacunków, po lutym budżet państwa ma 5,5 mld zł deficytu, poinformował w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski. Dochody były wyższe niż zaplanowano o 1 mld zł, ale znacznie większe od planu były też wydatki.

Zdaniem ministra finansów w styczniu i lutym wydatki budżetu państwa wyniosły 52 mld złotych. Rostowski przypomniał, że w analogicznym okresie 2008 r. wydatki wyniosły 43 mld 400 mln złotych. Tym wydatki w pierwszych dwóch miesiącach tego roku są o 20 proc. wyższe niż w roku ubiegłym.

_ - Jest 5,5 mld zł deficytu po lutym, to są nasze wstępne szacunki. Z jednej strony, dochody są wyższe niż oczekiwaliśmy wstępnie o jakiś 1 mld zł, ale wydatki też były wyższe. Były to wydatki przeniesione z poprzedniego roku, wyższa składka do Unii Europejskiej i wyższe koszty obsługi zadłużenia na częściowo na skutek deprecjacji, a częściowo na skutek po prostu skomasowania niektórych płatności _ - powiedział Rostowski w Sejmie.

POSŁUCHAJ MINISTRA FINANSÓW:

O takim poziomie deficytu po dwóch miesiącach 2009 r. minister finansów informował już w ubiegłym tygodniu, choć wówczas szacował, że dochody będą wyższe od planu nawet o 1,5 mld złotych.

Raport Money.pl
*Dziura w budżecie na 40 procent rocznego planu * Jak szacuje Money.pl po dwóch miesiącach zrealizowaliśmy już 40 procent deficytu na cały rok. W lutym dochody były najniższe od pięciu - a wydatki najwyższe od trzech lat. Zdaniem ekspertów to początek spowolnienia. Roczny deficyt może być nawet dwa razy większy niż planowano zobacz raport Money.pl

Budżet na 2009 rok zakłada wzrost PKB na poziomie 3,7 proc., a deficyt budżetu państwa ma wynieść prawie 18,2 mld zł. Po styczniu w budżecie odnotowano 2,91 mld zł nadwyżki.

Rostowski: Nie wykluczam nowelizacji budżetu

Minister finansów stwierdził, że tegoroczny budżet będzie należał do najtrudniejszych _ od czasów zakończenia pierwszej fazy reform ekonomicznych w Polsce _. Minister przyznał, że budżet odczuje skutki kryzysu bardziej niż gospodarka.

Minister stwierdził, że rząd przygotowany jest na nowelizację budżetu jeżeli będzie taka potrzeba. Jacek Rostowski oświadczył, że rząd działa odpowiedzialnie w kwestii finansów na czas kryzysu.

Do znowelizowania budżetu, ale już teraz, wzywa natomiast Lewica.

_ - My jesteśmy w takim momencie kiedy jest niezbędna nowelizacja budżetu _ - oświadczyłWojciech Olejniczak, przewodniczący Lewicy.

POSŁUCHAJ WOJCIECHA OLEJNICZAKA:

_ - Wydaje się że rząd czeka do wyborów do europarlamentu i Platforma Obywatelska nie chce pokazać realnej sytuacji finansów publicznych przed wyborami, żeby się nie narazić _ - uważa Olejniczak. _ Ale to jest działanie na szkodę państwa. To jest działanie na szkodę Polaków. Trzeba absolutnie to zmienić _ - dodał szef klubu parlamentarnego Lewicy.

PiS żąda wyjaśnień

Ilość liczb przedstawionych przez ministra finansów spowodowała konsternację opozycji. Poseł PiSAleksandra Natalli-Świat złożyła wniosek o przerwanie obrad i doręczenie informacji na piśmie. _ Pan minister Rostowski podał cały szereg danych i liczb, co do których nikt z nas nie będzie miał szansy się ustosunkować. Nawet nikt z nas nie jest ich w tej chwili zapamiętać _ - stwierdziła z mównicy poseł PiS.

Natalli-Świat stwierdziła że minister przedstawił nowe dane, które dotychczas nie były dostępne i dlatego opozycja nie mogła się przygotować do debaty.

Marszałek sejmu Bronisław Komorowski odrzucił wniosek PiS, gdyż uznał go za nieuzasadniony.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)