Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protest techników farmaceutów. Minister zdrowia ma zastrzeżenia do standardów kształcenia

25
Podziel się:

Musimy ujednolicić standardy jakości kształcenia. W tej chwili często jest to rozproszone w różnych szkołach, nierzadko prywatnych, które mają różny poziom - uważa minister zdrowia.

Protest techników farmaceutów. Minister zdrowia ma zastrzeżenia do standardów kształcenia
(Tadeusz Koniarz)

Technicy farmaceutyczny zapowiedzieli protest na 12 września. Domagają się wznowienia kształcenia, utrzymania swoich uprawniań, obowiązkowego dokształcania i powołania samorządu zawodowego. Mówią, że rozmowy z ministerstwem nie przyniosły efektów. Co na to minister zdrowia?

- Technik farmaceuta jest potrzebny. Bez dwóch zdań. Musimy utrzymać tę formę kształcenia. A właściwie do niej wrócić, bo była zablokowana w pewien sposób - powiedział w programie "MTSL" Łukasz Szumowski, minister zdrowia. - Ale jest jeden aspekt, o którym ze środowiskiem techników rozmawiamy i który negocjujemy. Chodzi o ujednolicenie standardów jakości kształcenia zawodowego. W tej chwili często jest to rozproszone w różnych szkołach, nierzadko prywatnych, które mają różny poziom kształcenia. Chcemy, by te standardy dotyczące kształcenia techników były jednolite.

Minister zaznaczył, że to nie oznacza, że w tej chwili brakuje w Polsce kompetentnych techników farmaceutów.

- Swoje kompetencje udowodniają w praktyce. Natomiast musimy to kształcenie na przyszłość ujednolicić i dać wszędzie te same wymogi jakości - zaznaczył szef resortu zdrowia.

W programie pytaliśmy także o e-recepty i o to, czy grudniowy termin ich wprowadzenia jest niezagrożony.

- Jest niezagrożony. Widzimy, że one już działają. Obawy, że osoby starsze nie poradzą sobie w nowej rzeczywistości, nie potwierdziły się. Większość osób korzystających z e-recept to osoby powyżej 65 roku życia. Widać więc, że tej bariery wieku w ogóle nie ma.

Na program "Money. To się liczy" zapraszamy od poniedziałku do piątku o 9:15 na wp.pl i money.pl.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(25)
Katia
6 lat temu
Jestem technikiem z 12letnim stażem, w swojej karierze spotkałam niejednego głupiego magistra,a receptura leży.... Mylą się jedni i drudzy, bez wyjątku, nawet Pani kierownik!!! Do rzeczy, jestem za doksztalceniem techników Farmaceutycznych, bo widzę, że mgr się burzą,przypomnę jednak, że to nazewnictwo jest od kilku lat, ja na dyplomie mam tech. Farmacji :))) Większość techników napewno się ucieszy i zdecyduje!!!
Technik z mat...
6 lat temu
Czemu ciągle tak poniżacie tych techników, może jest tak że jest różny poziom nauczania w szkołach ale zapomnieliście o państwowym egzaminie na koniec nauki tu chyba nie ma wątpliwości, że jest solidny. Ponadto magister takiego egzaminu na koniec nie zdaje tylko pisze pracę magisterską a wiadomo ile z nich jest plagiatem.
XXX
6 lat temu
Sorry ...Proszę nie porównywać wszystkich techników. Ja skończyłam w trybie dziennym od poniedziałku do piątku .I maturę mam.W ogóle nie powinni przyjmować do szkoły bez matury. A jeśli magistrowie czują się że są nie spełnieni to proszę niech staną za pierwszym stołem ale po co jeśli jest technik który robi czarną robotę i wiele rzeczy co do niego nie należy i to za głodowa pensje.Mam już 17 lat doświadczenia w tym zawodzie więc trochę już przeżyłam....Bez technika apteka nie istnieje taka jest prawda...Jeśli ich nie będzie to sorry magister już nie będzie zarabiał po 4 lub 5 tyś.
Farm.
6 lat temu
Szanowni Protestujący - rozumiem wasze rozgoryczenie, uwierzyliście że jesteście farmaceutami, ale farmacja to ciężkie studia, do tego dochodzi specjalizacja. Dużo łatwiej jest skończyć dwuletnią "Sorbonę" na którą przyjmują nawet bez matury, stąd wysyp takich prywatnych płatnych szkółek. Nie wiem czy wiesz, ale aptekę w której nie ma na zmianie mgra farmacji inspektor farmaceutyczny ma obowiązek natychmiast zamknąć. Oczywiście apteki funkcjonują z magistrem "na papierze" a pacjentów obsługują podawacze towaru, którzy nawet nie wiedzą co wydają, czego z czym nie można łączyć itd. Oni maja wykonać target, bo z tego ich rozlicza menago. Jednak wielkie sieci aptek na pewno są dumne z pracy techników, bo mogą mniej im płacić i jest ich pod dostatkiem co umożliwaia ekspansję sieci, niestety z farmaceutami jest problem - nie da się ich masowo i tanio produkować. Ostatni technicy którzy zasługują na ten tytuł, to absolwenci z lat 90 kiedy technika jeszcze czegoś uczyły. To co stało się później, to tragedia dla tego zawodu. Nie twierdzę, że to wina tych absolwentów. Po prostu ktoś ich skrzywdził dając dyplom za którym nie idą umiejętności i wiedza. Piszę o armii podawaczy, którzy ze sprzątaczki, albo pomocy kuchennej w dwa lata "stały się" farmaceutami (z całym szacunkiem dla tych profesji, znam takie przypadki). No i pozostaje dylemat, że pacjent nie wie kto go obsługuje - magister czy technik. Często jest tak, że niedouczony technik ośmiesza się przed pacjentem (albo szkodzi mu) a zła opinia uderza w środowisko farmaceutów - no bo wiadomo - jak w aptece i w białym fartuchu to musi być pani magister. NAJSMUTNIEJSZE JEST TO ŻE OSZUKUJECIE LUDZI, KTÓRZY MYŚLĄ ŻE DORADZA IM FARMACEUTA. To tak samo jakby ząbki robił technik stomatologiczny, a operację pielęgniarka. To są zawody pomocnicze dla stomatologa, lekarza czy jak wy dla farmaceuty.
Jaro
6 lat temu
A Ja znam przypadki że osoby które nie dostały się na wydział lekarski poszli na farmacji. Mają wygórowane ego potem.
...
Następna strona