Ustawa ma ułatwić zrealizowanie śmiałej wizji Mateusza Morawieckiego, zgodnie z którą do 2025 roku po Polsce będzie jeździć milion samochodów elektrycznych.
Nowe przepisy wprowadzają szereg ulg dla posiadaczy aut na prąd i tak zwanych hybryd plug-in. Chodzi między innymi o zwolnienie ich z opłat za parkowanie i umożliwienie firmom mającym takie samochody na większe odpisy amortyzacyjne.
Ustawa daje też samorządom możliwość tworzenia stref czystego transportu, do których wjazd będzie ograniczony. Bez problemu wjadą tam tylko samochody elektryczne, napędzane wodorem i gazem ziemnym (ale tylko pod pewnymi warunkami).
Nowe przepisy zakładają też budowę 6 tys. punktów ładowania o normalnej mocy i 400 punktów ładowania dużej mocy. Mają one powstać do końca 2020 r. powstanie. Planowane jest także utworzenie 70 punktów tankowania gazu CNG.
Jak pisaliśmy, eksperci oceniali projekt ambiwalentnie. Dziwili się szybkiemu tempu uchwalania nowych przepisów. Przestrzegali, że nowe prawo może okazać się nie dość precyzyjne, a jego zmiana w późniejszym terminie będzie dużo trudniejsza niż dopracowanie szczegółów teraz.
