Według dziennika, ministrowie z Londynu, Paryża i Berlina szukali w poniedziałek u największego z 10 nowych krajów członkowskich UE wstawiennictwa wobec swoich wizji i interesów. Gazeta dodaje, iż ma to związek z przygotowaniami do ożywienia, po fiasku ostatniego szczytu UE, sprawy unijnej konstytucji i budżetu na lata 2007-13.
"FT" zaznacza też, że Warszawa próbuje mieć duży wpływ na Europę bez angażowania się w podziały czy bloki.
Cytowany przez "FT" polski minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld uważa, że Polska ma rzadką szansę, żeby odegrać teraz twórczą rolę i być siłą napędową integracji europejskiej w czasie, gdy w Europie dominuje apatia.
Dla Polski ważnym interesem jest utrzymanie takiego kursu polityki zagranicznej między Wielką Brytanią a Europą kontynentalną, żeby "strzelić gola", czyli otrzymać jak najwięcej pieniędzy z UE na rozwój - pisze dziennik.
Jak uważa przytaczany przez dziennik szef polskiej dyplomacji, nie może on sobie wyobrazić budowania Unii Europejskiej, w której można by zignorować czy zmarginalizować Wielką Brytanię.
Dlatego też polscy politycy są zaniepokojeni brakiem porozumienia w sprawie budżetu UE na lata 2007-13 i tym, że w 2007 roku mogą nie otrzymać pełnych płatności z unijnej kasy - zauważa dalej gazeta. Cytowany przez nią polski minister ds. europejskich Jarosław Pietras twierdzi, że jeśli Brytyjczycy nie chcą być oskarżani o spowolnienie przepływu unijnych środków do nowych krajów członkowskich, to muszą coś zrobić.
Brytyjski minister ds. europejskich Douglas Alexander obiecał Polsce pomoc w pracach nad dyrektywą ws. liberalizacji rynku usług, ale podtrzymał także opinię o konieczności reform Wspólnej Polityki Rolnej.
Brytyjski premier Tony Blair chce przyśpieszyć proponowane przez siebie reformy ekonomiczne UE, w tym te dotyczące rolnictwa, ale zamierza też pracować nad postępem w dziedzinach sprawiedliwości, spraw wewnętrznych, handlu ludźmi czy zorganizowanej przestępczości.
1 lipca Wielka Brytania obejmuje przewodnictwo w UE.
Gazeta podsumowuje, że we wtorek brytyjski wicepremier John Prescott spotka się w Warszawie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i premierem Markiem Belką.