Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

FBI : nie ma przesłanek, że to zamach terrorystyczny

0
Podziel się:

Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze oświadczyło, że
- jak dotąd - ma ma przesłanek, że katastrofa samolotu w
Nowym Jorku była wynikiem zamachu terrorystycznego.
Wcześniej, także amerykańskie władze lotnicze twierdziły,
że tragedia raczej nie jest skutkiem ataku.

Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze oświadczyło, że - jak dotąd - ma ma przesłanek, że katastrofa samolotu w Nowym Jorku była wynikiem zamachu terrorystycznego. Wcześniej, także amerykańskie władze lotnicze twierdziły, że tragedia raczej nie jest skutkiem ataku. "Na razie nie sądzimy, by był to zamach, ponieważ nic na to nie wskazuje" - podkreśliła rzeczniczka FBI Tracy Ballinger. O 15:15 naszego czasu w nowojorskiej dzielnicy Queens rozbił się samolot Airbus A-300 linii American Airlines. Maszyna wystartowała z lotniska imienia Johna F. Kennedy'ego i miała lecieć do Santo Domingo na na Dominikanie. Na pokładzie Airbusa było 246 pasażerów i 9 członków załogi. Na razie dokładnie nie wiadomo, ile osób zgięło i czy były ofiary na ziemi. W Queens pali się kilkanaście budynków, na które spadł samolot. Prawdopodobnie znajduje się tam stacja benzynowa. Maszyna spadła na osiedle mieszkaniowe Rockaway. Burmistrz Nowego Jorku Rudolf Giuliani, który przyjechał na miejsce katastrofy, poinformował, że samolot spadł na
ziemię w dwóch częściach - najpierw spadł jeden z silników, potem reszta maszyny. W chwilę po katastrofie zostały zamknięte wszystkie lotniska w rejonie Nowego Jorku. Zamknięto też wszystkie mosty i tunele prowadzące do miasta. Przestrzeń nad Nowym Jorkiem patrolują samoloty wojskowe. Zamknięto też wszystkie dojazdy do siedziby Narodów Zjednoczonych. Na nowojorskiej giełdzie spadły notowania akcji i kurs dolara.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)